Ten album to jest sentymentalną , muzyczną podróżą Pata Metheny’ego do zespołu , który zapoczątkował jego wielka karierę. Wszystko rozpoczęło się w 1967 roku, w słynnej bostońskiej Berklee School of Music , gdzie studiował  wibrafonista Gary Burton. Dzisiaj Burton jest tam profesorem – wykładowcą a Metheny jednym z najznamienitszych absolwentów tej prestiżowej uczelni .Wspólnie z basistą Stevem Swallowem założyli wtedy warsztatowy The Gary Burton Quartet. Na bazie tego zespołu rozwinęła się kariera Swallowa ( głównie w grupach Carli Bley  i zespołach Joe Scofielda) oraz wieloletnia współpraca wibrafonisty z Chick’em Coreą. Na początku lat siedemdziesiątych do kwartetu zaproszono młodego  studenta Berklee School of Music, nieznanego jeszcze szerokiej publiczności, gitarzystę Pata Metheny’ego. Z kolei , Pat Metheny odkrył znakomitego perkusistę Antonio Sancheza i zaprosił go do współpracy . Teraz po ponad 35 latach , w 2005 roku , Gary Burton Quartet ponowne „zadebiutował” na Montreal Jazz Festival. Gary Burton  zachwycony entuzjazmem publiczności i muzyczną elokwencją  zespołu zrealizował trasę koncertową w Stanach i Japonii. W kalifornijskim Yoshi’s Jazz Club  zarejestrowano jeden z tych koncertów, który jest nie tylko wspaniałym, artystycznym dokumentem  ale i jednym z ciekawszych  albumów „ live” Metheny’ego i Burtona. Lider zespołu entuzjastycznie rekomendował koncert w Oakland: „ muzyczny poziom kwartetu tego dnia był jak za najlepszych jego czasów. W Yoshi’s wszystko po prostu zaskoczyło„.

Dionizy Piątkowski