Imprint to drugi album tria Julii Hülsmann nagrany dla ECM. Poprzednia płyta, „The End Of Summer” (2008), zebrała znakomite recenzje. Brytyjski magazyn Jazzwise chwalił muzykę pianistki za „ elegancko skonstruowane melodie, których partie improwizowane w naturalny, organiczny sposób wynikają z wyjściowych tematów. Jest w tym rodzaj ulotnej, muzycznej poezji. To niezwykle zajmujący, satysfakcjonujący dla słuchacza album.”

Pochodząca z Bonn Julia Hülsmann rozpoczęła naukę gry na fortepianie w wieku 11 lat. Pięć lat później założyła pierwszy własny zespół. W 1991 roku przeprowadziła się do Berlina, gdzie została muzykiem Bundesjugendjazzorchestra prowadzonej przez Petera Herbolzheimera. Współpracowała m.in. z Markiem Sinanem i Celine Rudolph. Londyńczyk, basista Marc Muellbauer prowadził wcześniej własny zespół Kaleidoscope. Jest wykładowcą Hanns Eisler Academy w Berlinie, a przy tym wszechstronnym muzykiem: z kwartetem Yira Yira wykonuje argentyńskie tango, w formacji United Berlin gra muzykę współczesną. Perkusista Heinrich Köbberling współpracował z takimi muzykami jak Aki Takase i Ernie Watts. Wziął udział w nagraniu około 50 jazzowych płyt. Jako lider wydał w 1997 roku album “Pisces”, na którym zagrali Marc Johnson i Ben Monder. Köbberling jest także wykładowcą FMB Conservatory w Lipsku.

Powstałe w 1997 roku trio swoje inspiracje czerpie zarówno z muzyki klasycznej, jazzowej tradycji, jak i popu, opierając swoje brzmienie na wyrazistych melodiach, w większości autorstwa Hülsmann. Tematy te są niezwykle poetyckie, a przy tym łatwe do zapamiętania. “ W mojej muzyce wszystko koncentruje się wokół melodii. To proste, ale właśnie o to w niej chodzi” – wyjaśnia pianistka. Podobne w tonie są kompozycje pozostałych muzyków tria – basisty Marca Muellbauera i perkusisty Heinricha Köbberlinga. Formacja słynie z jazzowych interpretacji „ niejazzowych ” tematów. Na „The End Of Summer” sięgnęli po “ Kiss From A Rose ” Seala, tym razem jest to wodewilowy szlagier “Kauf Dir einen bunten Luftballon” Antona Profesa, zaczerpnięty ze starej komedii muzycznej “Der weiße Traum”.

Dionizy Piątkowski