Trio Jarretta sięga do jazzowego kanonu i w swobodnym, koncertowym rytmie realizuje wspaniały  ( i kolejny ) album z wielkimi standardami. Legendarne trio Keith Jarrett- Gary Peacock – Jack DeJohnette gra m.in. standardy M.Davisa („ Solar ”), L.Bernsteina („Tonight ”, ” Somewhere ”), F.Perkinsa (“ Stars Fell On Alabama ”).  Najnowszy album “ Somewhere ” jest dokumentem koncertu trio w Lucernie – 11 lipca 2009 roku. Pianista po raz kolejny potwierdza swoją niepodważalną pozycje w rankingu jazzowych pianistów. Poruszając się z gracją w standardowym jazzie (czego najlepszym przykładem są jego nagrania  właśnie z Trio) równie doskonale odnajduje się w solowe improwizacji i muzyce klasycznej. Dzięki swej nienagannej technice wykonawczej i wykształceniu,  z powodzeniem sięga do wszystkich obszarów jazzu, jak też wspaniale porusza się  wśród klasycznych, europejskich form. Rzeczywiście – jako wybitny pianista oraz improwizator stworzył nowy styl pianistyki jazzowej. Jego niezwykłe talenty improwizatorskie sprawiają, że potrafi dwoma długimi utworami wypełnić cały koncert. Także jego trwałe związki z ECM Records ( i jej charakterystycznym brzmieniem) pomogły w rozwoju jego osobowości. Jest  zatem jednym z najbardziej olśniewających talentów improwizatorskich , który cieszy się zarówno uznaniem krytyków, jak i jazzowej publiczności. Dla nich mógłby rejestrować każdy koncert i wydawać na płytach.

Ciekawe czy zarejestrowano koncert Trio w ramach Ery Jazzu ( 2003). A może zapis ten czeka w archiwum ECM Records…… ?

Dionizy Piątkowski