Jeśli ktokolwiek jeszcze wątpi w geniusz  wybitnego wiolonczelisty Yo – Yo Ma i do tej pory nie zapoznał się z jego klasycznymi nagraniami powinien natychmiast sięgnąć po album „ Songs Of Joy & Peace”. To jest najwspanialsza kwintesencja muzyki wiolonczelisty, jego postrzegani sztuki oraz budowania nowych brzmień i skojarzeń poprzez zapraszanie do projektów artystów z najróżniejszych kultur i stylistyk. Yo-Yo Ma lubi takie karkołomne projekty, gdzie musi podporządkować się innej, artystycznej sonorystyce. Raz jest to wspaniały duet z Bobbym McFerrinem (  „ Hush ”), innym razem wspaniale interpretacje muzyki filmowej Ennio Morricone,  fascynacja  tango i muzyką Astora Piazzolli ( „Soul of the Tango”), innym razem zauroczenie muzyką brazylijska ( „ Obriogado Brazil ”) realizowany z wirtuozami latynoskimi ( m.in. z Paquito D’Rivera, Rosą Pasos, Egberto Gismontim, Romero Lubambo). Najnowszy album jest kontynuacją pomysł z płyty „ Appassionato”, w której nagraniu udział wzięli m.in. John Williams, Mark O’Connor. Tym razem tematem album „Song Of Joy & Peace” stały się nagrania „ świąteczne”, kolędy i pastorałki,  ale zrealizowane przez Yo-Yo Ma muzykami o niepodważalnej, artystycznej reputacji. Sięgnijmy zatem po ten szczególny krążek i posłuchajmy w zimowy wieczór najwybitniejszego wiolonczelisty naszych czasów, który dyskretnie towarzyszy  m.in. Dianie Krall, Allison Krauss, Paquita D’Rivera, Dave Brubeckowi, Chrisowi Botti.

Dionizy Piątkowski