Nie ma bodaj   muzyka, który mógłby pochwalić się jakimkolwiek sukcesem  w  dziedzinie  jazzu, a który świadomie lub też nieświadomie nie  uległby  wpływom  Charlie  Parkera. Jak pisze wybitny krytyk Leonard Feather „…gdyby Parker  mógł odwołać  się  do  praw  ścigających plagiat, mógłby śmiało pozwać do sądu  każdego,  kto  nagrywa  płyty jazzowe”.Także wybitni  innowatorzy nowoczesnego be-bopu od Lestera Younga po Buda  Powella  i  Sonny’ego  Rollinsa  byli  w  latach rodzenia się nowego  trendu pod wpływem osobowości, sztuki i gry saksofonisty Charlie’go  Parkera.  Styl  wypracowany  przez  ,,Birda”  był abstrakcyjny,  twardy,  asentymentalny, oparty głównie na galopujących tempach,  wrażliwy   i   nerwowy.   Był  to  także  twórczy  bunt  przeciw  wszystkiemu, co było w muzyce jazzowej przed nowoczesnym be – bopem.

W   latach   czterdziestych   jazz   wkroczył   w   okres ,, nowoczesny ”.  Pierwszym  symptomem  nowej  muzyki  był  styl zapoczątkowany  na  Wschodnim  Wybrzeżu  USA  przez saksofonistę  Charliego   Parkera,   trębacza  Dizzy  Gillespiego,  gitarzystę  Charliego  Christiana,  pianistę  Theloniousa Monka i perkusistę  Kenny   Clarke’a.   Nową  muzykę  nazwano  enigmatycznym  słowem  ,, be –bop ”  i  odtąd  rozpoczęła się era modern-jazzu w historii tej muzyki.  Styl  be – bop charakteryzował się większą niż w swingu ekspresją  gry, rozszerzeniem i uatrakcyjnieniem improwizacji, wzbogacaniem  repertuaru,   stosowaniem   nowej   rytmiki.  Początkowo  be – bop  przyjmowany był niechętnie, nie był akceptowany przede wszystkim  przez   ,,swingową  publiczność”,  która  w  swej  szlagierowej  megalomanii  nie widziała w nowoczesnych rytmach przesłanek dla rozwoju  współczesnego  jazzu.  Muzycy  swingowi  dość  wcześnie  zainteresowali się jednak nowocześnie brzmiącą synkopą i nieoczekiwanie  stawali  się  gorącymi  orędownikami  nowej,  jazzowej mody (np.  Lester  Young,  Coleman  Hawskins).  Wielu  młodych muzyków, dla  których  swing  był  profanacją jazzu, natychmiast podjęło próby  włączenia  be -bopu  do swojej twórczości (np. Miles Davis, Johnny  Lewis,  Bud  Powell, Fats Navarro, Clifford Brown). Wkrótce nowy  jazz rozbudzał jeszcze większe, awangardowe namiętności, które z  czasem   stworzyły  mutację  hard – bopu,  reprezentowanego  przez  muzykę  Arta  Blakeya,  Horace’a  Silvera,  Cannonballa Adderleya,  Maxa Roacha, Lee Morgana, Sonny Rollinsa.

W  historii  jazzu  postać  Charliego Parkera (ur. 29.08.1920 r. w Kansas City w stanie Kansas, USA, zm. 12.03.1955 r.) to jeden z tragiczniejszych  epizodówtej muzyki.  Pochodził  z nizin społecznych Kansas City i bardziej  fascybnowała  go  tętniąca  życiem ulica i knajpy niż dom i szkoła.  Jako  kilkunastolatek  trafił  do  więzienia  (to tam  nadano mu  przydomek    ,, Yardbird ”,   później   ,, Bird ”)   oskarżony   o  narkomanię.  Nie mając żadnego przygotowania muzycznego z uporem  maniaka  ćwiczył grę na szkolnym saksofonie altowym, by niebawem  samodzielnie  dojść  do  takiej  perfekcji,  że zaproponowano mu  pracę  w  miejscowej  orkiestrze.  Muzyki w Kansas można było słuchać  od wieczora do rana, co wiązało się z dość niedbałym egzekwowaniem przepisów o prohibicji. Początkowo, w czasie nauki w szkole Crispus Attucks High, Parker grał na saksofonie barytonowym, a w 1931 r. otrzymał w prezencie od matki saksofon altowy. W wyniku tego zdarzenia porzucił szkołę w wieku 14 lat i poświęcił się całkowicie grze na tym instrumencie. Muzycy ( np. pianista Jay McShann , saksofonista Ben Webster), wspominając pierwsze zetknięcie z jego grą na saksofonie, mówili o czymś w rodzaju  emocjonalnej ekstazy. Jazzowe ostrogi zaczął zdobywać w zespołach kierowanych przez Tommy’ego Douglasa (1936-37) i Bustera Smitha (1937-38). Zawodowy przełom nastąpił w 1938 roku , gdy młody saksofonista podjął pracę  w big-bandzie Jaya McShanna. Z orkiestrą tą Parker dokonał swych pierwszych nagrań by niebawem porzucić rodzinne miasto i przenieś się ( w1939 roku) do Nowego Jorku. Bez kompleksów pojawia się na jam-session w modnych klubach  Harlemu,  Manhattanu  i Greenwich  Village.  W legendarnym  Clark Monroe’s Uptown House w tajniki nowoczesnego jazzu wproawdzaja go epigoni tej stylistyki:  Dizzy  Gillespie,  Thelonius  Monk, Charlie Christian, Kenny  Clarke, współpracuje  także ze swingowymi pianistami  Jay  McShannem, Earlem „Fatha” Hinesem i  orkiestrą Billy’ego Eckstine’a. Rewolucja stylistyczna dokonała się dopiero, gdy „młódzi gniewni” nowojorskiego jazzu zatracali się nowoczesnych formach w klubach przy 52 Ulicy.To w legendarnym Minton’s Playhouse muzycy rozgrywali, kansaskie „cutting contests”. Parker eksplorował tu nową muzykę razem z Dizzym, bębniarzami Kenny’m Clarke’iem i Maxem Roachem, włączając harmoniczne pomysły Charliego Christiana i Theloniousa Monka.  Najprecyzyjniejsza relacja twórcza zachodziła  między  Gillespiem  i  Parkerem,  którzy pracując nad stworzeniem  podstaw    harmonicznych    i    rytmicznych   doprowadzają   do  wykształcenia   się   form   jazzu  nowoczesnego,  enigmatycznie  nazwanego  później ,, be-bopem ”.  Debiut dla nowej muzyki krystalizował się wraz z nagraniami ( np. słynna „The Savoy  Sessions” z 1944 roku ). Przełomowym okazało się jednak nagranie    ,,In    The    Beginning ”   zrealizowane   przez   duet  Parker – Gillespie  wraz ze  swingową  sekcję  rytmiczną (Cozy Cole, Sid  Catlett).  Szczególnie  ciekawe  były  nowoczesne  interpretacje  kompozycji  Gillespiego ( ,,Dizzy Atmosphere”, ,,Groovin’High”,  ,,Salt  Peanuts”, ,,Shaw Nuff’). Już same tytuły utworów ( jak „Koko”, „Shaw Nuff”, „Now’s The Time” ) oznajmiały nadejście nowej epoki. I wielki triumf  muzyki Parkera. Otoczony znamienitymi muyzkami, gronem fanów i klakierów bisował wokół siebie status gwiazdy. Jego podróźż na Zachodnie Wybrzeże i koncerty w słynnym klubie Billy’ego Berga przyczyniły się  także do szalonej ekspansji nowoczesnego jazzu. Ale wyzwoliły też problemy: uzależnienie Parkera od heroiny stawało się zasadniczym problemem w zespole. Po realizacji legendarnej dzisiaj sesji w Dial Studios oraz równie słynnej sesji „ Loverman ” (lipiec 1946) artysta podpalił swój pokój hotelowy, zaś jego samego zamknięto  na oddziale psychiatrycznym więzienia w Los Angeles. Wyrokiem sądu, spędził sześć miesięcy w centrum rehabilitacyjnym dla narkomanów w szpitalu Camarillo (co uwiecznił  komponując „Relaxin’ In Camarillo”). Popularność jazzu nowoczesnego  i prekursorów nowego trendu pozwoliła Parkerowi i Gillespiemu  na większą swobodę w lansowaniu pomysłów. Wokół Parkera skupiali  się  muzycy,  podzielający fascynację be-bopem: Miles Davis, Max  Roach,  Bud  Powell,  Thelonius  Monk,  Charlie  Christian, John  Lewis,  Duke  Jordan. Rozstanie Parkera z Gillespiem było już tylko kwestią czasu. ,,Bird”  pojechał  jeszcze  na  wspólne  koncerty i nagrania do Kalifornii, ale wrócił do Nowego  Jorku  już  jako  lider  nowego  kwintetu. Po powrocie do Nowego Jorku założył ( z Milesem Davisem i Maxem Roachem) zespół dokonując z nim  nagrań kilku klasycznych płyt .

W 1949 roku Charlie Parker wyjechał po raz pierwszy  do Europy. Żywił głębokie przekonanie, że jego muzykę zacznie traktować się bardziej poważniej, po oprawieniu jej w klasyczną instrumentację.  Dzisiaj seria albumów „ With Strings ” brzmi staromodnie, ale w tamtych latach okazała się komercyjnym sukcesem. Z kolei fani twierdzili, że gra Parkera, mimo wysokiego lotu, potrzebuje iskry zapalającej od strony improwizatora dorównującego mu formatem. Uznanie  w  środowisku i  popularność   wśród   słuchaczy   nie  uchroniły  Parkera  przed  poważnymi  problemami  osobistymi:  alkohol i narkotyki, których  używał  od  wielu  lat stały się głównym motorem jego życiowej i  twórczej  egzystencji.  Dużo  nagrywa, wiele koncertuje (także w  Europie  z  warsztatową  grupą Normana  Granza – Jazz At The Philharmonic),  komponuje   wielkie   standardy   be – bopu   (np.  ,,Relaxin  'At  Camirillo”,   ,,Home   Cooking”,   ,,Bongo  Bop”,  ,,Bird  Of  Paradise”,  ,,Embaraceable  You”, ,,Quasimodo”, ,,How Deep Is  The    Ocean”,    ,,Bird    Feathers”,   ,,My   Old   Flame”,  ,,Confirmation”, ,,I Remember You”, ,,Swedish Schnapps”, ,,KC  Blues”),  lecz  coraz  wyraźniej nie może poradzić sobie z samym  sobą. Ostatni publiczny występ Parkera odbył się w marcu 1955 roku w nowojorskim klubie Birdland: Parker i jego pianista Bud Powell wywołali na estradzie burdę, po czym Powell opuścił klub, a za nim także basista Charles Mingus. Na  skutek  załamania psychicznego zostaje umieszczony na  wiele  miesięcy  w  nowojorskim  szpitalu:  po  wielu nieudanych  próbach   powrotu  do  zdrowia  umiera w 1955 roku, w tydzień po  incydencie w klubie Birdland. Załamany, otyły, drążony chorobami zmarł Parker  w hotelowym apartamencie baronowej Pannoniki de Koenigswarter, bogatej artystokratki i zagorzałej fanki  be-bopu oraz artysty. Parker miał też istotny wpływ na stosunki społeczne poprzez swoje mieszane rasowo małżeństwo z Chan (biała). Dramatycznie kończy się życie Parkera – który mając 34 lata umiera ponieważ przesadził z narkotykami. Sława, pieniądze i nieustanne trasy koncertowe powodują że „Bird” traci kontrolę nad przyjmowanymi narkotykami, alkoholem i jedzeniem.

Twórca  modern jazzu, Charlie Parker, jego wybitna muzyka oraz nieszablonowe,  tragiczne  życie  stało się impulsem do spisania kilku biograficzno-krytycznych książek. Ważniejszymi z pewnością są:  M.  Harrisa „Charlie Parker” (1960), G. Reisnera  „Bird: The Legend  of  Charlie  Parker” (1962), kolekcja artykułów, esejów oraz  impresji związanych z Birdem, oraz najwybitniejsza, do tej pory,  i  najpopularniejsza  książka  o  Parkerze,  „Bird Lives” (1973) R. Russela.  Entuzjastycznie przyjęto także film „ Bird ” (z 1988) roku . Jest to jedno z najlepszych dokonań artystycznych  i reżyserskich Clinta Eastwooda.  Film opisuje życie i twórczość legendarnego trębacza jazzowego, którego nowatorskie podejście do muzyki i do gry na trąbce zrewolucjonizowało i odmieniło tą dziedzinę sztuki. Ale także zrujnowało mu życie i karierę. Film został zilustrowany muzyką Lennie Niehausa uzupełnioną oryginalnymi kompozycjami  i solówkami  Parkera.

  ,,Siłą  swej  osobowości  –pisał francuski krytyk Andre Hodeir – zasobem i  różnorodnością  talentu  Bird wybijał się na czoło współczesnego  sobie  okresu.  Wpływ  Parkera  jest  większy  aniżeli wywierali  współcześni   muzycy.   Colemana   Hawkinsa  cechowało  logiczne  podejście   do   muzyki  i  duża  siła  wyrazu,  Lestera  Younga  powściągliwość,  Django  Reinhardta  muzyczna  poezja. Ale tylko  Charlie Parker łączył w sobie wszystkie talenty tamtych”.  Charlie Bird Parker dziś uznawany jest za jednego z najwybitniejszych muzyków jazzowych w historii muzyki, a jego nazwisko stawia się na równi z Louisem Armstrongiem, Duke’em Ellingtonem, Milesem Davisem i Johnem Coltranem.  „Bird „ jest również postrzegany jako jeden z najwybitniejszych saksofonistów w historii jazzu a wybitny nowojorski  krytyk muzyczny Scott Yanow nazwał go wręcz „najwspanialszym saksofonistą wszech czasów„.

 

Dionizy Piątkowski