Tak karkołomnego połączenia dotąd w polskim jazzie nie było ! Jak wpisać precyzyjną ekspresję jazzowej improwizacji w ortodoksyjny standard  monumentalnej opery ? Jak subtelną gitarową maestrię połączyć się z klasycznym, pięknym i nieskazitelnym operowym śpiewem ?  Jak poskromić te dwa światy, gdy w impulsywność jazzu i wokalny operowy reżim wplatana jest jeszcze ludowa melodia ? Staram się odpowiedzieć na te pytania słuchając sesji „Kiedy opera spotyka jazz” zarejestrowanej przez znakomitą mezzosopranistkę Emilię Osowską i gitarzystę Krzysztofa Pawłockiego. Duet Osowska & Pawłocki to niespotykane połączenie świata opery i jazzu, w którym każdy zachowuje dotychczasową integralność, a jednocześnie razem tworzy nową, spójną jakość: kombinację uczuciowości, improwizacji, ciekawych zwrotów stylistycznych i kreatywnych faktur. Słucham płyty z ogromną radością i poszanowaniem dla ogromnej pracy, jaką artyści włożyli w ten niecodzienny projekt. Od pogodnej, ludowej piosenki „Jak wyjdę na pole” poprzez autorskie i utrzymane w zakładanej konwencji pieśni „Wszystko zzieleniało” oraz „Ona i on” po słynne standardy „Summertime” George’a Gershwina, „Habanera” George’a Bizeta i popularny „Lament Nimfy” Claudio Monteverdiego.

Emilia Osowska  to wybitna śpiewaczka operowa (mezzosopran), Jest absolwentką Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej w Gdańsku, współzałożycielka i wokalistka zespołu Les Femmes Opera, laureatka międzynarodowych konkursów wokalnych oraz  współtwórca koncertów i autorskich spektakli muzycznych. Oklaskiwana i honorowana za doskonale role Marii w „Dziewczynach z Neapolu„, Anny w „Pejzażu polskim”, Izabelli w „Babskim Lecie„, Ady w „Małym Kinie„, Matyldy w „Kup Pan Dżem” oraz Marii Matki Jezusa w „Trzech Mariach„. Kompozytor i gitarzysta Krzysztof Pawłocki jest absolwentem Akademii Muzycznej w Gdańsku ( na kierunku Instrumentalistyka jazzowa, specjalizacja gitara) oraz muzykiem takich grup jak Moa, Marta Szefke Groove Band, Basia Kawa, Shandy & Eva, Mild Trio. Udziela się także w  Gdański Chórze Gospel, Juventus Gospel Choir oraz Les Femmes Opera, autorskim projekcie Emilii Osowskiej. W koncertowym programie „O miłości śpiewam. Kiedy opera spotyka jazz gitarzysta odnalazł trop połączenie swoich, jazzowych kompozycji z klasyką operowego śpiewu.

Czy „Kiedy opera spotyka jazzu” jest albumem jazzowym ? Czy jest raczej zestawem pięknie zaśpiewanych melodii w barwach jazzującej gitary ? Czy jest modnym, folkową sugestią by pokochać wszystkie te światy. Entuzjaści jazzu i polskiej muzyki ludowej oraz znawcy opery znajdą na płycie własnych faworytów, ale będą mieli także niespełnione pragnienie poznania tej karkołomnej kombinacji. Poprawność wykonawcza jest tutaj bez zarzutu, pomysł artystyczny znakomity więc i miłosny nastrój albumu  zgrabnie wpisuje się w kontrowersyjną, tytułową tezę: kiedy opera spotyka jazz.