Takiej porcji improwizowanego jazzu już dawno nie było, zwłaszcza w formacie duetów rozgrywanych przez wybitnego i kreatywnego saksofonistę oraz dziewięciu słynnych pianistów nowoczesnego jazzu. Saksofonista Ivo Perelman do tak karkołomnego pomysłu zaprosił ( do nowojorskiego Parkwest Studios) znakomitych pianistów-improwizatorów, by wspólnie zrealizować blisko godzinne suity i w takim wymiarze zaproponować edycję całości w 9-płytowym zestawie „Brass and Ivory Tales”. Wydawać by się mogło, że pomysł okaże się nudny, jednostajny i pozbawiony – charakterystycznej dla nowoczesnego, improwizowanego jazzu – werwy i oraz emocji. Ivo Perelman przewidział taką „nudną, muzyczna narrację”, stąd stworzył precedens, by jego solowe improwizacje korespondowały z impresyjnymi komentarzami w dialogu ze znakomitymi i różnorodnymi ( także stylistycznie) pianistami. Należy zatem całą sesja „Brass and Ivory Tales” ubrać w szaty pianistycznej prowokacji, która stała się dla saksofonisty polem do ekshibicjonistycznej free-jazzowej, ekwilibrystyki. Na taki luksus pozwolili saksofoniście zaproszeni oraz wpleceni w projekt pianiści : Dave Burrell, Marilyn Crispell, Aruan Ortiz, Aaron Parks, Sylvie Courvoisier, Agusti Fernandez, Craig Taborn, Angelica Sanchez oraz Vijay Iyer. Dzięwięciu improwizatorów dzisiejszego jazzu, którzy zawładnęli przestrzenią muzyczną Ivo Perelmana dając mu do autorskiego zagospodarowania scenę, którą dzisiaj często określa się już tylko jako „improvising music”. Krytycy chwalą Ivo Perelmana nazywając go „niezwykle lirycznym” (Gary Giddins) i „najbardziej intensywnym, niepokojącym, dręczącym” (Françoise Couture in Desire Actuel) a blog improvandsounds.com zwraca uwagę na jego „przeszywające, palące, ciepłe, lirycznie wyraziste, przebudzające brzmienia, które wybuchają z niezrównaną nagłością„. Jego „Brass and Ivory Tales” wywoła więcej, być może jeszcze bardziej ekstrawaganckich wyrazów uznania dla jego niezwykłych innowacji oraz pomysłów.
Ivo Perelman urodził się 1961 roku w brazylijskim San Paulo. Grał na gitarze klasycznej zanim zdecydował się ostatecznie na saksofon tenorowy. Jego wczesne inspiracje pochodzą od ….lirycznej ballady Stana Getz’a i Paula Desmonda. Być może ukształtowały wrażliwość jazzową Ivo Perelmana, w romantycznego, jazzowego wojownika. W 1981 roku rozpoczął naukę w Berklee College of Music w Bostonie, gdzie skoncentrował się na mistrzach mainstream’u z wyłączeniem pionierów awangardy takich jak: Albert Ayler, Peter Brötzmann i John Coltrane. Opuścił Berklee w 1983 roku i przeniósł się do Los Angeles. Tam rozpoczął swoje poszukiwania free-jazzowe. We wczesnych latach 90-tych przeniósł się do najbradziej kreatywnego wtedy nowojorskiego środowiska artystycznego i stał się jedną z czołowych postaci sceny improwizowanej. Wziął udział w nagraniu kilkudziesięciu płyt i współpracował między innymi z Matthew Shippem, Williamem Parkerem i Joe Morrisem. W 60-tą rocznicę swoich urodzin zrealizował sesję „Brass and Ivory Tales”.