To pierwszy, solowy album pianisty, mocno utożsamianego z nowym, młodym polskim jazzem. Michał Ciesielski jest absolwentem Akademii Muzycznej w Gdańsku, studiował także w Instytucie Jazzu w Katowicach. Jest autorem ponad stu kompozycji (muzyka współczesna, muzyka filmowa i teatralna, muzyka, muzyka kameralna i symfoniczna, a także piosenki pop), jest laureatem wielu międzynarodowych i krajowych konkursów muzycznych ( od Międzynarodowego Konkursu Kompozytorskiego Krzysztofa Komedy i Big Sky Jazz Festival po laury RCK Pro Jazz Festival, School & Jazz Festival). Jest liderem formacji Confusion Project, z którą nagrał trzy albumy i zagrał ponad 100 koncertów. Pianista występuje także w wielu innych zespołach, takich jak Ad Shave, Alicja Serowik Quartet, Visegrad Quintet, Tribute To Turnau, Gaba Janusz Quintet oraz współpracuje z wieloma czołowymi muzykami, takimi jak: Maciej Sikała, Piotr Lemańczyk, Dorota Miśkiewicz, Krystyna Prońko, Maciej Grzywacz, Marcin Gawdzis, Grzegorz Nagórski, Cezary Paciorek, Marcin Jahr, Brian Fentress, Simona De Rosa, Victor Bastidas.Od lat realizuje swój autorski, solowy projekt „Between Black & White„. Album „Share Location” jest w pewnym sensie kreatywną realizacją solowych aspiracji pianisty i kompozytora. Ta specyficzna, muzyczna podróż jest oczywistym nawiązaniem do skojarzeń, jakie kompozytor wnosi do swojej muzyki oraz jej osobistej, subiektywnej interpretacji. Melodyka jazzu, przemyślane improwizacje oraz wirtuozeria stają się „motywem” każdego nagrania. Różni je poziom ekspresji i natężenia struktur formalnych, ale Michał Ciesielski nie poddaje się łatwym skojarzeniom i nie próbuje podpierać się zgranymi, jazzowymi „chwytami”. W jego pianistyce jest mocna, przemyślana strategia gry z ogromnym bagażem interpretacyjnym.
„ Mam szczęście, że mam w życiu ludzi, którzy pokazują mi piękne miejsca na całym świecie – mówi o genezie powstania albumu Michał Ciesielski. Dzięki ich wysiłkowi odwiedziłem zapierające dech w piersiach miejsca, które pozostanę w mojej pamięci na zawsze. Niektóre egzotyczne, niektóre, powiedziałbym „zaraz za rogiem”, ale wyjątkowe na swój sposób. Teraz chciałbym podzielić się z Wami niektórymi z tych lokalizacji, a przede wszystkim – emocjami, które przyniosły. Kto wie? Może ten album będzie zachętą żeby je zobaczyć ”.