Nieznaną i dotąd nieopublikowaną sesję Milesa Davisa przynosi album „ Rubberband”. Miles Davis  ( 26.05.1926- 28.09.1991) to w historii jazzu postać wyjątkowa. Przez całą swą karierą, przez ponad cztery dziesięciolecia, pozostawał jednym z głównych innowatorów współczesnego jazzu. Nie zasklepił się tak jak inni wielcy w jednym – stworzonym przez siebie stylu, był cały czas w awangardzie. To on kilkakrotnie był motorem, który pchał jazz w nowe, nieznane kierunki. Przez lata był liderem tych przemian. Już  w okresie współpracy z Charliem Parkerem  sugerował  ,,Birdowi”  odejście  od  impulsywności  bopu. Takie  właśnie pojmowanie jazzu doprowadziło Milesa do wybitnych nagrań  cool – jazzu  i  legendarnego  tandemu Miles Davis/Gil Evans. W następnym  okresie, a więc w erze słynnych kwintetów Milesa (zwłaszcza tych z  Johnem  Coltranem  i  Billem Evansem), wzrastała w jego twórczości  skłonność  do  improwizacji  modalnej. Kolejnym wielkim „jazzowym  zamieszaniem”   była    kreacja    ,, electric – jazzu ”    lat  70-tych  i przełomowe nagrania „Bitches  Brew” oraz muzyczny drogowskaz z lat 90-tych czyli  album „Doo Bop”.

W 1985 roku  Miles Davis  zaskoczył wszystkich, gdy po  30 latach opuścił wytwórnię Columbia Records, która przez dekady lansowała jego muzyczne pomysły i kreacje. Jesienią 1985 roku z nowym zespołem pojawił się  w studio Ameraycan w Los Angeles i zaczął pracę nad albumem „Rubberband”, który planowała wydać jego nowa oficyna Warner Brothers Records. Realizowany album  miał być przełomowym odejściem od dotychczasowego stylu jazzmana i lansować Milesa Davisa w nowy brzmieniu z  naciskiem na funkowe rytmy i soulowy groove. Trębacz doudziału planował zaprosić  nawet wokalistów, w tym Ala Jarreau oraz Chakę Khan. Nagrania przygotowywali słynni producenci  Randy Hall i Zane Giles, ale decyzję o wydaniu albumu musiał podjąć szef jazzu oficyny Tommy LiPuma i to on prawdopodobnie wstrzymał edycję nowego albumu Davisa. Za namową Li Pumy oraz nowego producenta Marcusa Millera,  Miles Davis rozpoczął jednak pracę nad płytą „Tutu” ( z gościnnym udziałem Michała Urbaniaka) i to właśnie ten album trafił  do sprzedaży w 1986 roku z etykietą Warner Brothers Records.

Dopiero w  2018 roku, fani Milesa Davisa poznali próbkę zaginionego materiału: ukazał się (z okazji Record Store Day ) okolicznościowy singiel  „Rubberband”.  Teraz premiere ma cały album z 11 kompozycjami  („Rubberband Of Life”, „This Is It”, „Paradise”,” So Emotional”, „Give It Up”, „ Maze”, „ Carnival Time”, „ I Love What We Make Together”, „See I See”, „Echoes In Time/The Wrinkle” oraz znanym już wcześniej, tytułowym “Rubberband”).W studio Milesa Davisa grającego na trąbce i klawiszach – wspierali klawiszowcy Adam Holzman, Neil Larsen i Wayne Linsey, na instrumentach perkusyjnych grał Steve Reid, na saksofonach Glen Burris oraz Vince Wilburn  na instrumentach perkusyjnych. Rolę inżyniera dźwięku podczas sesji pełnił laureat Grammy, Reggie Dozier. W 2017 roku, 32 lata po sesjach dla Warner Brothers, producenci  wznowili  prace nad dokończeniem albumu. W  ostatecznej wersji  dodano kilku muzyków oraz gości specjalnych ( m.in. wokalistki Ledisi oraz Lalah Hathaway). Odnalezione nagrana z sesji sprzed ponad trzydziestu lat zostały na nowo przygotowane przez R.Halla i Z.Gilesa, a także siostrzeńca Milesa Davisa, Vince’a Wilburna, który podczas oryginalnej sesji w latach 1985-86 grał na perkusji. „Wujek Miles byłby dumny – zapewnia Vince Wilburna Jr –  wszyscy byliśmy bardzo  zaangażowani w ten projekt, włożyliśmy serce i duszę w „The Rubberband Of Life”.

Dionizy Piątkowski