Najnowszy album Somi – amerykańskiej wokalistki i kompozytorki jazzowej pochodzenia rwandyjsko – ugandyjskiego nosi znamienny tytuł „Petite Afrique” i jest swego rodzaju artystycznym odniesieniem do całej twórczości egzotycznej wokalistki. Po światowym sukcesie płyty “Lagos Music Salon Amerykanka o afrykańskich korzeniach konsekwentnie trzyma się obranej stylistyki i brzmienia jazzu pełnego kolorowej Afryki. Najnowszy album to 14 autorskich utworów ( wśród których znajdzie się duet z Aloe Blacc) . „ Petite Afrique”  jest zgrabnym zestawem mądrych piosenek inspirowanych kulturą nowojorskich emigrantów z Afryki skupionych wokół afroamerykańskiej enklawy w Harlemie. Teksty opowiadają historie ludzi przybywających do Nowego Jorku, wpływ nowojorskiego Harlemu na ich życie  a także  problemy związane z procesami asymilacyjnymi w USA.

Co znamiennie,  Somi urodziła się w  USA ( w Illinois), jako dziecko afrykańskich emigrantów z Rwandy i Ugandy, a muzyka jaką wykonuje od zawsze oscyluje na pograniczu jazzu i tradycyjnej muzyki afrykańskiej. W 2009 roku Somi wyjechała do Lagos, tętniącej życiem afrykańskiej metropolii, by tam szukać artystycznych inspiracji. Swoje nowe kompozycje śpiewała w nigeryjskich klubach by po  powrocie do Nowego Jorku nagrać  koncertowy album „Somi: Live at Jazz Standard” (2011). Dwa lata później podpisała kontrakt z reaktywowaną wytwórnią OKeh Records i  zrealizowała „The Lagos Music Salon” – jeden z ciekawszych albumów afro-world jazzu ostatnich lat.  W nagraniu towarzyszyli jej afrykańscy i amerykańscy muzycy ( m.in. trębacz  Ambrose Akinmusire, gitarzysta Liberty Ellman, pianista Toru Todo). Także teraz w zespole znaleźli się muzycy afrykańscy ale także i doskonały saksofonista amerykański Marcus Strickland). Amerykańscy krytycy często porównują Somi do Miriam Makeby i  Niny Simone  a  „Jazz Times” uwagę  zwraca na podobieństwo jej występów do estradowych prezentacji Niny Simone czy Dianne Reeves.

Dionizy Piątkowski