Tylko nielicznym potomkom sławnych rodziców udaje się podobna i wielka kariera. Zazwyczaj wychowani w muzycznej, koncertowej rodzinie unikają trudów estradowego życia oraz gwiazdorskiej megalomanii. Niemniej zachwyt i uznanie  dla muzyki, tworzonej przez  synów lub córki sławnych rodziców staje się często doskonałym argumentem, by budować własne kariery. Tak jest np. w przypadku Chiny Moses ( córki Dee Dee Bridgewater), Lisy Simone ( córki legendarnej Niny Simone), Ravi’ego Coltrane’a ( syna Johna Coltrane’a), Devy Mahal ( córki Taj Mahala), Rosanne Cash (córki Johnny’ego Casha).  Wliczając także artystów rocka i muzyki popularnej…lista ta nie ma końca. Niezwykle ważne miejsce w tej relacji zajmuje także znakomita wokalistka i gitarzystka Zakiya Hooker, córka kultowego „Ojca Bluesa” – Johna Lee Hookera.

Zakiya Hooker widziała narodziny, rodzinnego bluesa i doskonale zna atmosferę tamtych lat. Siedziała w pierwszym rzędzie, aby obejrzeć to, co najlepsze z gatunku,  słuchając w swoim własnym salonie, jak grał jej ojciec, słynny gigant bluesowy – John Lee Hooker.  Teraz albumem „Legacy” wraca do brzmień i nastrojów tamtych, rodzinnych lat. Zakiya Hooker dość wcześnie odnalazła się na estradzie: już w 1991 roku po raz pierwszy wyszła na scenę ,  gdzie  ojciec i córka zagrali w duecie ( Zakiya zadebiutowała ze swoim legendarnym  ojcem Johnem Lee Hookerem w Kaiser Center Theatre w Oakland w Kalifornii). Od tego czasu Zakiya występowała na koncertach z takimi gwiazdami jak Etta James, Charles Brown, John Hammond, Taj Mahal i wielu innych. Córka Johna Lee Hookera  po urodzeniu nazywała się Vera Lee Hooker, ale zmieniła imię dopiero po po rozpadzie pierwszego małżeństwa). Jako samotna matka ponownie ochrzciła się imieniem „zakiya”, które z hebrajskiego oznacza „czysta”, a z suahili jako „inteligentna”. W 1987 roku poznała swojego kolejnego męża, Ollana Christophera, który wcześniej pracował z Curtisem Mayfieldem. Teraz wraz z O.Christopherem posiadają w Georgii własne Boom Boom Recordings Studio, w którym zrealizowano m.in. jej drugi album „Flavours of the Blues” ( śpiewał tam także w duecie John Lee Hooker) oraz najnowszy „Legacy”. Piosenki z jej debiutanckiej  płyty  „Another Generation of the Blues” stały się ważnym odniesieniem w amerykańskim bluesie i śmiałym nawiązaniem do tradycji brzmień Johna Lee Hookera. W podobnym nastroju zrealizowano „Flavours of the Blues” oraz koncertowy album „Colours Of The Blues” nagrany w 2003 roku w Buenos Aires, w Argentynie. Na kolejną płyte „Keeping It Real” fani czekali kilka lat, by w 2009 roku poznać nowy smak bluesa Zakiyi Hooker. „ Zakiya Hooker to królewskie połączenie bezczelności i duszy – pisali recenzenci. „Keeping It Real” to decydujący wkład kobiety śpiewającej bluesa w dziedzictwo tej muzyki i kultury”.

Album „Legacy” ma podtytuł :dedicated to the memory of my dad, John Lee Hooker. „ Album dedykowany  jest mojemu tacie – mówi o genezie płyty „Legacy”  Zakiya Hooker. To pierwszy raz, kiedy mogę szczerze powiedzieć, że kocham każdą piosenkę z tej sesji. Zagłębiam się w osobiste sprawy w moim życiu i mogę przekazać emocje w piosence. Zawsze mówię, że tak naprawdę nie jestem gitarzystką, ale Ollan powiedział mi:npisałaś te piosenki,  więc masz usiąść i zagrać te piosenki ! Jesteś gitarzystką. Jedyne, czego naprawdę żałuję, to to, że chciałabym, żeby mój tata mógł to zobaczyć i posłuchać. Dobrze by zrobiło jego sercu. Spuścizna, którą zostawił mi tata oraz inspiracja, którą dał mi bym grała na gitarze i śpiewała o swoich sprawach jest zawarta na tym albumie. Tata zawsze robił swoje. Nigdy nie podążał cudzą ścieżką. Był pionierem. Teraz ja toruję sobie podobną drogę. Dziękuję mojemu tacie za inspirację i odwagę, by tam wejść i zrobić to po swojemu ”.

Album „Legacy” jest zatem kwintesencją wielu artystycznych i życiowych postaw bluesmanki. Jest też odpowiedzią na pytanie, czym jest dzisiaj amerykańskim blues i jak w nim odnajduje się tradycja i spuścizna muzyki Johna Lee Hookera. Zakiya Hooker dobrała sobie ( wraz z producentem Ollanem Christopherem) doskonały zestaw muzyków i wokalistów. Choć brzmienie budowane jest subtelnymi, melodyjnymi piosenkami, to zestaw muzyków imponuje rozmachem ( m.in. gitarzyści – Anthony Cook, Greg Crockett, Federico Bozas, Alvon Johnson, Bobby Young; basiści – Abiya Fubara, Ollan Christopher ; perkusiści – Tovia Bradley, Eric Johnson, Kevin Williams, Marlon Green, Emroh Kotan; organista Nate Ginsberg i pianiści – Walter Runge,Tyrone Johnson i Fabricio Laborde). Do tego znakomicie wtapiające się wokaliści ( New Natural Four, Chris James, Anthony Reed, Gilbert Baskerville, Anthony Smiths, Nina Carl, Betty Wooten, Connie Daniels) czynią  z albumu „Legacy” jedną z ciekawszych sesji ostatnich, trudnych miesięcy.

Dionizy Piątkowski