Coraz natarczywiej polski syndrom jazzu atakowany jest projektami młodych muzyków, dla których synteza nowoczesnego jazzu staje się swego rodzaju antidotum na budowanie zawiłych pomysłów. Album „Colors” kwartetu Marka Jakubowskiego jest doskonałym przykładem konsekwentnej, muzycznej iluzji, za którą stoi nie tylko doskonały warsztat kompozytorski, ale także znakomite brzmienie wypracowane przez zdolnych instrumentalistów. Saksofonista Marek Konarski bawi się zgrabną improwizacją budując raz melancholijne skojarzenie, innym razem balansując na granicy mocnej, energetycznej improwizacji. Pianista Jacek Szwaj jest precyzyjny i zachowawczy, doskonale porusza się w koncepcjach proponowanych przez kompozytora, jest przy tym liryczny i jazzowy, otoczony nastrojem subtelnej melodyki. Kontrabasista Damian Kostka jest wytrawnym muzykiem, doskonale odnajduje się w takich strukturach; nie ściga się z rytmem, nie narzuca tempa, jest zachowawczy i formalnie buduje nastrój albumu. Doskonale współgra z perkusistą, by całemu pomysłowi nadać znamion ciekawej, artystycznej wypowiedzi. Dla Marka Jakubowskiego – perkusisty i kompozytora sesja jest określonym, autorskim wyzwaniem. Doskonale czuje się w konwencji kwartetu, bo to jest rozległa i zgrabna struktura dla jego pomysłów. Album „Colors” jest zatem nie tylko kolorowym nastrojem dzisiejszego jazzu, ale przed wszystkim doskonałą forpocztą nowego, młodego polskiego jazzu.