Jak rozległa jest skandynawska scena jazzowej pianistyki uświadamiają liczne nagrania oraz nazwiska, które pojawiając się na europejskiej scenie muzycznej wzbudzają zachwyt publiczności i uznanie krytyków. To już nie tylko kultowe E.S.T. Trio, Martin Tingval, Bugge Wesseltoft, Tord Gustavsen,  Iiro Rantala, Ketil Bjørnstad, Espen Eriksen czy Kari Ikonen, ale także mniej znani, jak np.  Eivind Austad – norweski pianista jazzowy ze Stavanger.

Eivind Austad  dorastał grając na fortepianie klasycznym, a także zgłębiał muzykę gospel i kościelną, by w końcu zainteresować się muzyką jazzową. Po ukończeniu szkoły średniej studiował w Konserwatorium Muzycznym w Trondheim,by już jako elokwentny muzyk przenieść się do Bergen i stać się jednym z najbardziej poszukiwanych pianistów w zespołach znanych, norweskich muzyków : od saksofonisty Kjetila T. Møstera, gitarzysty Thomasa T. Dahla, nieżyjącego już saksofonisty Sigurda Køhna, perkusistów Ole Hamre, Franka Jakobsena, Ernsta Wiggo Sandbakka, gitarzysty Frode Alnæs i wokalisty Sigvarta Dagslanda.

Przełomowym dla pianisty okazało się autorskie trio, z którym zrealizował ciekawe albumy „Moving” oraz  „Northbound”. Najnowszy projekt „That Feeling” został zrealizowany pod urokiem… muzyki Nowego Orleanu. Jesienią 2014 roku, pianista Eivind Austad przebywał w Nowym Orleanie i grał ze słynną sekcją rytmiczną ( James Singelton- kontrabas  i Johnny Vidachovic-perkusja) w legendarnym The Jazz Playhouse. Po czterech latach Eivind Austad powrócił do tego pomysłu i zrealizował sesję w Esplanade Studios w Nowym Orleanie. „That Feeling” – wyjaśnia Eivind Austad – to  album o Nowym Orleanie, w tym sensie, że muzyka eksploruje atmosferę Nowego Orleanu. Kompozycje są stosunkowo proste, co oznacza, że ​​muzycy mogą skupić się na współtworzeniu brzmienia zakorzenionego w tradycji Nowego Orleanu. W kompozycjach oraz w improwizowanych realizacjach utworów są mocne elementy bluesa i gospel oraz eksplodują siła tradycji we współczesnych interpretacjach trio.”

Dla takiej koncepcji zaproszenie dwóch legendarnych muzyków Nowego Orleanu spowodowało oczywiste zbudowanie charakterystycznego brzmienia i nastroju. James Singelton to jeden z najbardziej poszukiwanych basistów w Nowym Orleanie, łączący dogłębną znajomość bogatej historii muzycznej miasta z eksperymentalnym nastawieniem i chęcią wkroczenia w każdą muzyczną sytuację. Przez ponad 40 lat grał i nagrywał z wieloma zespołami i  wybitnymi artystami, w tym Johnem Scofieldem, Johnem Medeskim, Johnem Abercrombie, Chetem Bakerem, Lionelem Hamptonem i Jamesem Bookerem.  Natomiast Johnny Vidachovic  to wpływowy perkusista z Nowego Orleanu, który przez ponad sześć dekad inspirował pokolenia lokalnych muzyków. Jest jednym z nielicznych, którzy potrafią opanować każdy z bogatych stylów muzycznych pochodzących z Nowego Orleanu. Grał i nagrywał z wieloma najbardziej wpływowymi muzykami w historii muzycznej miasta, takimi jak profesor Longhair, James Booker, Johnny Adams i Mose Allison, a także John Scofield, Harry Connick, Bobby McFerrin. Teraz znakomite New Orleans Trio proponuje ciekawy zestaw autorskich kompozycji norweskiego pianisty ( „724 Blues”, „Soul of a Twain”,”That Feeling”) oraz słynne standardy ( „Basin Street Blues”), pieśni gospel ( „What a Friend We Have in Jesus”)  a nawet „Turnaround” Ornette’a Colemana i przebój „Something” George’a Harrisona.

Dionizy Piątkowski