Dziś trudno podać precyzyjną definicję nagrania jazzowego, by nie popaść w banał i uproszczenia. Bo z jednej strony mnogość nagrań muzyki improwizowanej, standardowego jazzu i jego rozległych okolic, z drugiej strony liczne pomysły, które realizowane są z jazzowym przesłaniem, ale niezwykle mocno wzbogacane są elementami i nastrojami innych stylistyk. Jedni twórcy sięgają do modnego mariażu jazzu z muzyka ludową i etniczną czyniąc z idiomu „jazz” nośny slogan „world music”, inni podporządkowują jazzowej fakturze pomysły, które ocierając się o muzykę rozrywkową czynią z nagrań ciekawe wybory. To te wszystkie połączenie pogodnego i melodyjnego jazzu z rytmami rocka, popu a nawet smooth-jazzowej przebojowości. Taką jest z pewnością ciekawa sesja „Blue Memories”, autorski projekt, jaki wraz z doskonale dobranym zespołem przygotowała wokalistka Julia Kuzyka. Jej debiutancka płyta „Blue Memories” to zgrabne, melodyjne i wręcz modelowe połączenie jazzu, bluesa i wielu stylistyk budujących ciekawe brzmienie, nastrój i nieszablonowość całego projektu. „Ta płyta to na pewno spełnienie marzeń nastolatki, jeden z celów, które jako mała dziewczynka kiedyś sobie wyznaczyłam- wyjaśnia genezę sesji Julia Kuzyka. Teraz z kolei jest dla mnie takim właśnie jednym z „blue memories”.Utwory powstawały w momencie, kiedy rozkochałam się w jazzie i bluesie. Inspiracjami były moje ówczesne przeżycia, które z czasem przeradzały się we wspomnienia, tak silnie we mnie rezonujące, że musiałam je przelać na słowa i dźwięki”.
Julia Kuzyka jest aktorką teatru muzycznego, w swojej sztuce muzycznej niezwykle wielką wagę przywiązuje do słowa. Sama pisze teksty i komponuje. Artystka przyznaje, że długo szukała odpowiedniej osoby, która zajęłaby się warstwą muzyczną płyty. Wybrała Marcina Nagnajewicza, białostockiego instrumentalistę i kompozytora, który doskonale wczuł się w klimat muzyki wokalistki i przygotował ciekawe i doskonale odnajdujące się w emocjach artystki aranżacje. „Współpraca z Julią była dla mnie wyjątkowa, ponieważ jej gust muzyczny jest bardzo bliski mojemu. Piosenki, do których skomponowała melodie okazały się wdzięcznym materiałem do pokazania go w kontekście brzmień jazzowych, popowych, rockowych”- — mówi Marcin Nagnajewicz.