Wszystkie pokolenia wychowały się na jazzie serwowanym przez amerykańską wytwórnię Riverside Records. Oczywisty „trade mark”  oficyny gwarantowały wielkie nazwiska oraz ich muzyka:  od Johna Coltrane’a po  Billa Evansa, od Stana Getza po Sonny’ego Rollinsa, od Theloniousa Monka po historyczne nagrania Jell Roll Mortona. Legendarna oficyna wznawia teraz swe najlepsze albumy w serii Original Jazz Classics Remasters. W katalogu Riverside Records znalazły się nie tylko oryginalne nagrania historycznych płyt, ale także dodatkowe sesje, które z wielu powodów wtedy nie zostały wydane. Serię otwierają „ How My Heart Sings!” trio Billa Evansa oraz „ Plays the Best of Lerner & Loewe” Chet Bakera. To piękny prolog  60-tej rocznicy powstania wytwórni: w  1953 roku założyli ją dwaj entuzjaści  Bill Grauer oraz Orrin Keepnews. Zainwestowali kilkaset dolarów w edycję archiwalnych nagrań  jazzu oraz bluesa z lat dwudziestych i pozyskali takich artystów, jak King Oliver, Jelly Roll Morton, Ma Rainey, Blind Lemon Jefferson.Z czasem  Orrin Keepnews zainteresował się modern-jazzem aranżując sesje nagraniowe dla Theloniousa Monka, Bill Evansa, Cannonballa Adderley’a, Wesa Montgomery’ego. Sukces albumów sprowadził do wytwórni kolejnych artystów (m.in. Sonny’ego Rollinsa, Abbey Lincoln, Arta Blakey’a, Mongo Santamarię, Johna Lee Hookera, Jimmy’ego Heatha, Johnny’ego Griffina, Charlie’ego Byrda),których albumy stały się krokami milowymi  dla jazzu i bluesa.

Dionizy Piątkowski