Skład zespołu
Marek Pędziwiatr – piano, synths & vocal
Paweł Stachowiak – bass
Olaf Węgier – tenor sax
Jakub Kurek – trumpet
Marcin Rak – drums
Marek Pędziwiatr – piano, synths & vocal
Paweł Stachowiak – bass
Olaf Węgier – tenor sax
Jakub Kurek – trumpet
Marcin Rak – drums
Na pytanie, czym Era Jazzu różni się od innych festiwali, jej założyciel – Dionizy Piątkowski – odpowiedział, że to „prezentacja najwybitniejszych innowatorów jazzu i okolic tej muzyki”. Mija 25 lat od rozpoczęcia tego cyklu koncertowego, a założenia programowe pozostają niezmienne. Świętując jubileusz, dyrektor zaprosił grupę EABS, która – jak żadna inna w Polsce – ciągle redefiniuje, czym są „okolice tej muzyki”. Poznańska impreza stanowi też ważny ośrodek kultu legendarnego innowatora, Krzysztofa Komedy; drugim aktem obchodów był więc spektakl muzyczno-teatralny prezentujący jego życiorys. Doszło tym samym do intrygującej konfrontacji między bardzo współczesną muzyką a jej bezpośrednimi źródłami.
Za sprawą cyklu Era Jazzu, poznańska publiczność miała przez wszystkie te lata możliwość i okazję poznać różne oblicza jazzu. Koncerty odbywające się w jego ramach nieprzerwanie cieszą się popularnością przekładającą się na wypełnione sale niezależnie od miejsca, w którym się odbywają. Nie inaczej było w piątek, gdzie zgromadzona tłumnie publiczność powitała gorąco wrocławską formację, a następnie dała się porwać pełnej energii muzyce płynącej ze sceny.
To co zrobiliście w Zamku to miJAZZga absolutna. Moc tych dźwięków drugi raz się nie powtórzy… Ogromne dzięki za zabranie słuchaczy w inny wymiar, za naładowanie baterii na maksa, za totalny odjazd i kojące nuty. Szacun za Waszą moc!
Genialny koncert formacji EABS trwa. Młody, świetny jazz. Jazzowy trans trwa na dobre. Widownia wypełniona po brzegi, rozkołysana, zahipnotyzowana. Jest moc!
Jubileuszowe obchody zostały zatem w piątkowy wieczór w Zamku rozpoczęte przez występ jednego z najbardziej odpowiednich w tym miejscu i czasie wykonawców – zespół EABS – powszechnie uznawany za jeden z najciekawszych dziś w Polsce, ceniony zresztą nie tylko przez sympatyków jazzu, bo dzięki swej otwartości stylistycznej budzący uznanie u wielbicieli innych nurtów. Piątkowy wieczór potwierdził wielką klasę zespołu. Koncert kończyła dwukrotna owacja na stojąco – może to jest jakaś odpowiedź.
Młode pokolenie jazzu, które opanowuje swoją muzyką świat, porywa i powoduje, że słuchacz chce jeszcze i jeszcze. Takich doznań potrzeba, o czym przekonała się publiczność tłumnie zgromadzona w Poznaniu. Moc Jazzu trwała do samego końca, aż trudno było się rozstać z dźwiękami serwowanymi przez EABS.