Skład zespołu
Indra Rios – Moore – śpiew
Benjamin Traerup – saksofony
Jordi Mestres– kontrabas
Andreu Pitarch – perkusja
Indra Rios – Moore – śpiew
Benjamin Traerup – saksofony
Jordi Mestres– kontrabas
Andreu Pitarch – perkusja
W koncercie Velvet Soul & Blue Jazz Indra swoim aksamitnym głosem potrafiła oddawać pełnię brzmień, od spokojnych fragmentów po te najbardziej emocjonalne. W programie koncertu znalazły się „Walkin’ My Baby Back Home”, „Death’s Black Train is Coming”, „Like Someone in Love”, „Walk on the Wild Side”, „I Can See Clearly Now” zadedykowaną między innymi Polakom. Pięknie brzmiały między innymi „Moon River”, czy „Heroes” Davida Bowie. To doskonale ukazuje jak wszechstronną wokalistką jest Indra. Bis to „What A Wonderful World” Louisa Armstronga – który podsumował cały ten szczególny wieczór.
Podarowała nam nie tylko muzykę na scenie, ale pozwoliła zasłuchać się w melodię uczuć, które są rytmem życia. Parafrazując tytuł jednego z utworów – „Somewhere Over the Rainbow” – Indra Rios-Moore i jej kwartet sprawili, że znaleźliśmy się ponad tęczą. Gwiazda Ery Jazzu udowodniła, że głos nie służy wyłącznie do śpiewania lecz do odkrywania brzmienia przeżyć, które łączą kultury – od autorskich kompozycji, przez odcienie soulu po standardy jazzu i koloryt rocka. Żar i chłód, nostalgia i radość, wiatr ścigający pragnienia oraz wyciszenie – to niektóre z emocji jakich doświadczyliśmy podczas pierwszego w Polsce koncertu Indra Rios-Moore.
Era Jazzu od lat pokazuje z powodzeniem różne oblicza muzyki jazzowej, prezentując ją zarówno za sprawą powszechnie znanych artystów, którzy nie raz bywali już w naszym kraju, jak również poprzez wykonawców, którzy nie mieli jeszcze okazji wystąpić w Polsce, przybliżając ich przy okazji rodzimej publiczności. Taka właśnie artystka pojawiła się w Poznaniu…Niezależnie od tego czy w ramach cyklu Era Jazzu występują gwiazdy znane nie tylko zapalonym miłośnikom jazzu czy też artyści mniej znani, którzy dotąd nie pojawiali się w naszym kraju, sale w których odbywają się koncerty są szczelnie wypełnione przez nie tylko poznańskich melomanów. Był to bez wątpienia kolejny piękny wieczór z jazzem i należy w tym miejscu pogratulować organizatorom, że postanowili zaprezentować polskiej publiczności właśnie tę artystkę. Indra kilkakrotnie wspominała że zamierza wrócić do Polski, zatem – jeśli tylko znajdą Państwo w przyszłości zapowiedź jej koncertu lub koncertów – proszę bez wahania ruszyć po