Brytyjczyk John Surman jest znakomitym instrumentalistą: gra na saksofonie sopranowym i barytonowym, klarnecie basowym, fletach bambusowych, a także czasami na tenorze i syntezatorach. Razem z Mike’em Westbrookiem był ( w latach 1958-62) muzykiem warsztatowej formacji Jazz Workshop przy Plymouth Arts Centre i w 1962 roku przybył z nią do Londynu. Surman był studentem London College of Music (1962-65) oraz London University Institute of Education (1966). Wraz z Humphreyem Lytteltonem pracował także w 9-osobowym zespole Ronniego Scotta , The Band. Jako niezwykle zdolny i aktywny estradowo artysta zdobył uznanie na całym świecie a czytelnicy pisma „Melody Maker” dwukrotnie wybierali go najlepszym saksofonistą barytonowym na świecie. W 1968 roku został uznany za najlepszego instrumentalistę międzynarodowego festiwalu jazzowego w Montreux. Wiele albumów przyniosło mu nagrody i wspaniałe recenzje.
W latach 6o-tych John Surman zapraszany był do zespołów Grahama Colliera, Mike’a Gibbsa, Dave’a Hollanda, Chrisa McGregora a nawet orkiestry Francy’ego Bolanda. W latach 1968-69 muzyk prowadził własny zespół, w którym centralnymi postaciami byli Mike Osborne, Harry Miller i Alan Jackson. John Surman grał także z New Church-Alexisa Kornera, Johnem McLaughlinem (na słynnym albumie „Extrapolation”), Johnem Warrenem i Harrym Beckettem. Z kontrabasistą Barre’em Phillipsem i perkusistą Stu Martinem tworzył w latach 1969-72 grupę Trio. Na krótko przed powiększeniem formacji o Alberta Mangelsdorffa ( w 1977 roku) i zmianą nazwy na Mumps, John Surman współpracował z Terje Rypdalem ( doskonaly album „Morning Glory”). W tym czasie poznał Jacka DeJohnette’a, który stał się jego regularnym partnerem artystycznym w kolejnych dekadach. W 1973 roku Surman wraz z Osborne’em i Alanem Skidmore’em założył niezwykle interesujące trio (saksofonowe) S.O.S. Zaczął wówczas eksperymentować także z brzmieniem elektronicznym, grał w duetach ze Stanem Traceyem (1978) i Karin Krog (1977). W latach1979-82 pracował z Miroslavem Vitousem i grupą Azymuth a w 1981 roku doprowadził do powstania Bass Project, specyficznej formacji kilkunastu saksofonów i sekcji rytmicznej. Pracował także z brytyjska mutacją orkiestry Gila Evansa, z zespołem Paula Bleya i Billa Frisella, a w 1986 roku odbył trasę koncertową z Elvinem Jonesem, Dave’m Hollandem i Albertem Mangelsdorffem. John Surman jest improwizatorem pełnym ekspresji i pomysłowości, komponuje dla stylistycznie różnych grup jazzowych. Jego ogromna dyskografia obejmuje takie znamienite płyty, jak “Celebration” z Mikem Westbrookem, “Release”, “John Surman – 1968, “How Many Clouds Can You See”, “Extrapolation” z Johnem McLaughlinem, “Marching Song”, “Where Fortune Smiles”, “The Trio”, “Michael Gibbs”, “Tanglewood’63” z Michaelem Gibbsem, “Brotherhood Of Breath” z Chrisem McGregorem, “Bass Is”, “Conflagration”, “Tales Of The Algonquin” z Johnem Warrenem, “Westering Home”, “Morning Glory”, “Live At Woodstock Town Hall’75”, “Live At Moers Festival’ 75”, “Citadel/Room 315”, “Sonatinas” ze Stanem Tracey’em, “Surman For All Saints”, “Upon Reflection”, “The Amazing Adventures Of Simon Simon”, “Such Winters Of Memory” z Karin Krog), “Irina” z Barry’m Altschulem, “Withholding Pattern”, “Fragments” z Paulem Bleyem, “Alexis Korner And… 1961-72”, “By Contact’71” z The Trio, “Private City”, “The Paul Bley Quartet”, “The Road To St. Ives”, “ In The Evenings Out There”, “Ambleside Days” z JohnemTaylorem, “Adventure Playground”, “Room 1220” z Albertem Mangelsdorfem, “The Brass Project”,, “November” z Johnem Abercrombiem, Marcem Johnsonem i Peterem Erskinem, “Stranger Than Fiction”, “Nordic Quartet”, ”A Biography Of The Rev. Absolom Dawe”, “Proverbs And Songs” oraz imponujący zestaw płyt zrealizowany dla monachijskiej oficyny ECM Records.
Najnowszy album zrealizowany dla ECM Record, “Words Unspoken” nawiązuje do błyskawicznego porozumienia muzycznego, jakie odnaleźli członkowie tego kwartetu, złożonego przez brytyjskiego saksofonistę Johna Surmana. „Moim pomysłem było połączenie kilku wątków muzycznych, które dawałyby nam zbiorowe poczucie celu, ale jednocześnie byłyby na tyle otwarte, aby każdy z nas mógł zaproponować inne sposoby wspólnego opracowania materiału. Wszystko natychmiast się ułożyło” – wyjaśnia genezę albumu John Surman. Muzyka toczy się zatem wokół stymulowanej przez melodyjne tematy kompozycji J. Surmana oraz improwizacyjnej wyobraźni muzyków.