Cykl koncertów muzyki synkopowej z udziałem zaproszonych gwiazd organizowany był od roku 1998. W roku 2024 odbyła się ostatnia edycja Ery Jazzu. Jaki będzie Poznań bez tej imprezy?… I dlaczego nastąpił koniec tej jazzowej pięknej epoki?… Dionizy Piątkowski to entuzjasta jazzu i swoją pasję przekuł w sukces koncertowy, trwający kilka dekad. To dzięki jego niezwykłej osobowości w tym mieście gościli wybitni jazzmani, a w żyłach poznaniaków krążyła jazzowa krew. Program Ery Jazzu obejmowały zarówno koncerty live gwiazd jazzu, to był także przegląd jazzowych zjawisk i trendów czy promocja młodych twórców tej muzyki.
Erę Jazzu wymyślił Dionizy Piątkowski.
W ramach Ery Jazzu fani tej muzyki mogli zobaczyć i usłyszeć takich wykonawców, jak choćby Herbie Hancock, Keith Jarrett, Diana Krall, Al Di Meola, Dionne Warwick, John Scofield, David Murray, Manhattan Transfer, Cassandra Wilson, Diane Reeves, John Abercrombie, Steve Lacy, Lee Konitz, Ethnic Heritage Ensemble, Abbey Lincoln, Dee Dee Bridgewater, Dino Saluzzi, Jan Garbarek & The Hilliard Ensemble, The Kronos Quartet, Orkiestra Kameralna PR pod dyr. Agnieszki Duczmal & Al Di Meola, Patricia Barber, Jacky Terrasson, Larry Coryell, Airto Moreira, Joe Zawinul, Wayne Shorter i wielu innych topowych wykonawców. To było naprawdę niezwykłe, że gwiazdy tego formatu gościły właśnie w Poznaniu. Ale to zrozumie tylko ktoś, dla kogo jazz stanowi wartość. To zrozumieją ci, którzy mają świadomość wartości, jaką jest promocja miasta w świecie oraz promocja muzyki jazzowej wśród mieszkańców Poznania. Ale nie tylko, ponieważ koncerty w ramach Ery Jazzu miały charakter szerszy i obejmowały takie miasta jak Warszawa, Gdańsk, Kraków, Wrocław, Lublin, Łódź, Szczecin, Toruń. Koncerty Ery Jazzu retransmitowała TVP (np. Kronos Quartet, Gato Barbieri, Dino Saluzzi & Al Di Meola, Al Di Meola & Amadeus).
Rola muzyki w kształtowaniu kultury społeczeństw.
Muzyka towarzyszyła ludzkości od zarania dziejów, a każdy światły i wykształcony człowiek zdaje sobie sprawę z jej znaczenia. W każdej kulturze muzyka oddziałuje swymi naturalnymi dźwiękami, jest tłem działania i tworzenia. Badacze podkreślają społeczny charakter muzyki. „Muzyka jest bowiem elementem kultury, ujmuje, przekazuje, pomaga interpretować wartości, treści, znaczenia. Muzyka uaktywnia interakcje społeczne, nadając charakter komunikowaniu się ludzi. Wokół muzyki społeczeństwo wypracowuje zasady i normy, wzory działania związane z tworzeniem, odbiorem, przekazem, odtwarzaniem muzyki. Jest ona determinowana zmianami społecznymi i kulturowymi. Społeczny charakter muzyki pozwala wyodrębnić funkcje, jakie odgrywa ona w społeczeństwie, mianowicie funkcję komunikacyjną, tożsamościową, integracyjną, użytkową, ludyczną, ekonomiczną, polityczną”. Naród bez muzyki ubożeje, traci swą wrażliwość, nie jest w stanie wznieść się wyżej i rozumować szerzej i głębiej. Zamyka się na pewne doznania i treści. Muzyka to sposób wytwarzania emocji i budowania więzi międzyludzkich, pozwala na odnajdywanie siebie w harmonii dźwięków oraz nawiązywania relacji z innymi. Kulturotwórcza, społeczna i terapeutyczna rola muzyki jest oczywistością, popartą licznymi badaniami. A brak wspierania kultury wysokiej i brak edukacji muzycznej, brak festiwali czy koncertów wartościowych, kulturotwórczych, to pierwszy gwóźdź do trumny duchowej narodów: “Abstrakcja muzyki i jej związki z przestrzenią, w każdym rozumieniu. Muzyka, największa z abstrakcji, które stworzył człowiek, łączy się z najwyższą abstrakcją rzeczywistą (fizyczną), z przestrzenią, by dowieść swojej potęgi w dziejach świata i pokierować dalszymi krokami człowieka. Wiem, że brzmi to w sposób nieco napuszony czy pompatyczny, ale (…) nie należy się bać wielkich słów, kiedy idzie o wielkie sprawy. Nie ma ważniejszych i bardziej wartych zachodów i nakładów spraw od wychowania społeczeństwa. Tymczasem wraz z rozwojem cywilizacji wychowanie powszechne nie tylko się współmiernie nie rozwija, lecz wręcz upada. Ten upadek można spokojnie obserwować, ale tylko do pewnego momentu. Obecnie wszelkie granice zostały przekroczone i trzeba bić na alarm” – to słowa prof. Krzysztofa Lipki, filozofa i muzykologa. Dlatego też wspieranie muzyki winno stanowić obowiązek władz lokalnych oraz wyższego szczebla. Odbieranie muzyki, w dodatku tej w ramach tzw. kultury wysokiej, stanowi wielkie zaniedbanie, zaniechanie, którego nie da się nadrobić, załatać i zaszpachlować. Niedocenianie znaczenia muzyki w kształtowaniu duchowej kultury lokalnej społeczności świadczy jak najgorzej o tych, którzy tak właśnie myślą, a co gorzej – robią. Decydenci, którzy zamiast wspierać muzykę i tych, którzy jej służą i działają na jej rzecz, niszczą ten dorobek, zasługują na pogardę i potępienie. Są nie tylko ni