Album “Long Ago and Far Away” jest zapisem koncertu, który odbył się w listopadzie 2007 roku w kościele Christus Kirche w niemieckim Mannheim, w ramach Enjoy Jazz Festival. To dokument pokazujący fascynacje wybitnego kontrabasisty Charliego Hadena, który niezwykle często zapraszał do takich, autorskich projektu pianistów. Znane są wybitne koncerty zrealizowane wraz z Gonzalo Robalcabą ( „ od „Tokyo Adagio”  po słynne „Montreal Tapes” , nagrany w studio „Nocturne” oraz „Land of the Sun”), doskonałe albumy jakie Charlie Haden zrealizował wraz z Kenny’m Barronem  („Night and the City” ) czy Keithem Jarrettem ( genialny „ Jasmine”) . Teraz do tego grona dołączył Brad Mehldau.

Pianista Brad Mehldau stylistycznie umiejscawiany jest między grą swoich faworytów: Billa Evansa i Keitha Jarreta, ale często słychać ekspresję innych wielkich klasyków jazzu ( H.Hancocka, McCoy Tynera, zachwyt dla nowoczesnych skojarzeń  M. Davisa i J.Coltrane’a) oraz muzyki klasycznej ( Schuberta, Beethovena, Schumanna). Krytycy są zgodni, że artystycznie łączy „ wyrafinowanie klasycznego przygotowania z głęboką , jazzową wrażliwością”. Pierwsze lekcje muzyki i gry na pianinie zaczął  jako dziecko, potem  uczęszczał do Hall High School w Hartford ( grał  tam w szkolnym zespole jazzowym). Zdobył tytuł „Best All-Around Musician” w konkursie dla szkół średnich Berklee School of Music. Kształcił się na pianistę klasycznego, studiując jazz dodatkowo ( w jazzowym programie  nowojorskiej New School) oraz pobierając lekcje u Freda Herscha,  Juniora Mance’a,  Kenny’ego Wernera i Jimmy’ego Cobba. To właśnie w jego grupie Cobb’s Mob  zadebiutował (w 1990 roku) na jazzowej estradzie. Jako zdolny i niezwykle muzykalny pianista koncertował i nagrywał z Christopherem Hollyday’em ( 1991), Jesse Davisem ( 1993); pokusił się nawet na utworzenie (w 1994 roku) własnego trio (z perkusistą Jorgem Rossym ). Jednak najważniejszą okazała się dla młodego pianisty współpraca ( od 1994 roku ) z kwartetem Joshua’y Redmana;  koncertował z nim na  europejskich festiwalach w 1994 roku oraz grał przez cały kolejny sezon. W 1995 roku założył autorskie trio ( z Larrym Grenadierem i Rossym), z którym nagrał debiutancki album „Art Of The Trio”. Projekt ten będzie kontynuował przez kolejne lata, wydając wolumeny tego znakomitego  cyklu. Sporo koncertuje lansując  autorskie trio, ale także pojawia się z solowymi recitalami ( np. w ramach prestiżowej serii Lincoln Center’s Piano Masters), realizując przy tym także doskonałe nagrania ( „Mood Swing”- z Joshuą Redmanem, „Captured Live”- z J.Redmanem), „The Art Of Trio”, „Introducing Brad Mehldau”, „Midnight In The Garden Of Good And Evil”, „The Art Of Trio – Live At The Village Vanguard”, „ Songs”, „Timeless Tales-For Changing Times” – J. Redmanem , „ New York-Barcelona Crossing” – z Jorge Rossy Trio).

Charlie Haden po ukończeniu studiów muzycznych wyjechał do Los Angeles, aby grać na kontrabasie z Hamptonem Hawesem, Artem Pepperem, Redem Norvo i Paulem Bleyem. Ornette’a Colemana poznał pracując jeszcze w trio Bleya. Haden grał z Colemanem regularnie do 1960 roku. Uzależnienie od narkotyków sprawiło, że wypadł na pewien czas z branży, powrócił jednak na scenę w 1964 roku rozpoczynając pracę z Dannym Zeitlinem i Tonym Scottem. Do zespołu Colemana powrócił w 1966 roku ; potem został członkiem Jazz Composer’s Orchestra Association. Wspólnie z Carlą Bley założył w 1969 roku Liberation Music Orchestra. W latach 80–tych Haden poszerzył swe kompozytorskie horyzonty, rozbudowując używane zestawy instrumentalne, nawiązując współpracę kompozytorską z Gavinem Bryarsem oraz prowadząc mainstreamową grupę Quartet West. Można go słuchać na kilku albumach nagranych z Patem Methenym, jak też z Alice Coltrane, Keithem Jarretem oraz z zespołem Old And New Dreams. Grał też w zespole Magico (trio z Janem Garbarkiem i Egberto Gismontim) oraz z Geri Allen i Paulem Motianem. Zagrał z Chetem Bakerem w czasie jednej z ostatnich sesji nagraniowych tego trębacza (“Silence”). W 1994 roku pracował z Gingerem Bakerem przy jego doskonale przyjętym albumie „Going Back Home”. Zarówno własne dokonania Hadena, jak i jego twórczy wkład w muzykę kwartetu Ornette’a Colemana sprawiły, że zaistniał na scenie jazzowej jako jeden z najbardziej sprawnych i twórczych basistów. Dla Charliego Hadena jazz nie jest awangardowym monolitem, stąd coraz często poruszał się w rejony akustycznego mainstreaomowego brzmienia oraz eksperymentów w najróżniejszych stylistykach. Projekty z pianistami ( a także w trio) uchodzą za jego wybitne i kreatywne osiągniecia. Teraz  albumem Long Ago and Far Away”  wraz z pianistą   Bradem Mehldau prezentują niezwykły zestaw  („Au Privave” , “ My Old Flame”, “What’ll I Do”, “Long Ago And Far Away”, “ My Love And I”,” Everything Happens To Me”) rozegrany subtelnościami jazzu i namiętnościami improwizacji kontrabasisty i pianisty.

Dionizy Piątkowski