Spotkaliśmy się po raz pierwszy pod koniec lat 70 -tych, gdy w poznańskiej „Od Nowie” zorganizowałem jego solowy koncert. Zapamiętałem to zdarzenie z kilku powodów: wielogodzinnej ceremonii przygotowania przez kontrabasistę estrady ( sznury, świeczki, dzwonki), zaledwie kilku osób na widowni oraz serdecznego, nocnego monologu artysty przy suto zakrapianej kolacji w „Smakoszu”. Tak poznałem twórcę ”muzyki kontrabasowej”, Helmuta Nadolskiego. I to dzięki Helmutowi trafiłem na ścieżkę Andrzeja Przybielskiego, Andrzeja Mitana, Milo Kurtisa, Wojtka Czajkowskiego, Tomka Stańko, Władka Jagieły – epigonów polskiego jazzu awangardowego.
Kontrabasista Helmut Nadolski to artysta multimedialny, jedna z najbarwniejszych i najbardziej kontrowersyjnych postaci na polskiej scenie muzycznej; ciekawy kompozytor, zdolny instrumentalista, poeta, aktor, performer. Związany początkowo z środowiskiem jazzowym Trójmiasta (ale także z kabaretem To Tu i cyrkiem Tralabomba J. Afanasiewa). W końcu lat 50-tych zaprzyjaźnił się z Czesławem Wydrzyckim, który wiele lat później włączył do swoich projektów. Niemen uważał, że Nadolski „łamie powszechnie przyjęte schematy gry na kontrabasie. Jest mistrzem swojego instrumentu. Stworzył własną muzykę nacechowaną niewiarygodną wprost siłą … Jest artystą wrażliwym, obdarzonym wielką wyobraźnią – muzykiem , który dźwiękami maluje obrazy swej głęboko osobistej wizji„. Krytyk i autorytet muzyki a Mateusz Święcicki pisał, że „muzykę Nadolskiego można by zaliczyć do kręgu „muzyki poważnej”, ale sadzę, że jej spontaniczność i naturalność nie mieściłaby się w przeintelektualizowanej atmosferze „muzyki nowej”, gdzie ważniejsze jest odkrywanie nowości od wyrazu emocjonalnego. W tym sensie Nadolski łączy dwa przeciwstawne bieguny – awangardowość i emocjonalizm„.
Helmut Nadolski związany był przede wszystkim z awangardową sceną free–jazzową (m.in. z kultową formacją Sesja 72), współtworzył Grupę Niemen, z którą zrealizował na początku lat 70-tych słynne albumy „Strange Is This World”, „Niemen (vol.1)” oraz „Niemen (vol.2)”. Sam przygotował historyczne i kultowe autorskie albumy „Meditation”, „Four Dialoques with Conscience” i „New Musik from Poland – H. Nadolski”. Artysta koncertował na wielu estradach w kraju i za granicą (m.in. na festiwalach Jazz Jamboree ’75 z Niemenem, na Warszawskiej Jesieni, w galeriach sztuki i kościołach w Polsce, Austrii Norwegii i RFN). Stworzył muzykę do wielu filmów fabularnych i telewizyjnych („Dziewczyny do wzięcia” J. Kondratiuk, „Rekolekcje” W. Leszczyńskiego, „Kronika polska” G. Królikiewicza, ” Upiory” M. Kochańczyk) oraz spektakli poetyckich (m.in. do poezji R. M. Rilkego „Co pan sądzi o miłości, co pan myśli o śmierci„, do poezji C.K. Norwida „Czas idzie, śmierć goni„, do poezji M. Cwietajewej „Dialog z Sumieniem„). Na początku lat 80-tych był współtwórcą Teatru Instrumentalnego Ryszarda Miśka przy Teatrze Muzycznym w Gdyni, w którym zrealizował swoje pomysły jako aktor, muzyk – solista, kompozytor i reżyser. Do najważniejszych spektakli należy – oparty na jego biografii „Proces” dedykowany Franzowi Kafce. Helmut Nadolski był odtwórcą głównej roli, kompozytorem muzyki i współreżyserem. Od lat 90-tych realizował, w kraju i zagranicą, performance „Mobile” – rodzaj spektaklu muzycznego łączącego różne formy ekspresji wykonawczej, improwizacji oraz medytacji.