Decadence” to kontynuacja debiutanckiego, wydanego w 2015 roku albumu Mathiasa Heise i jego Quadrillion „Sudden Ascent”. Jak sugeruje tytuł najnowszej sesji, album jest zarówno wyrazem, jak i eksploracją słowa „dekadencja”. I do pewnego stopnia reprezentuje samą dekadencję: nieskrępowany róg obfitości grający pulsującymi rytmami, harmoniami, tonami oraz improwizacją. Do tego dynamiczna plejada dźwięków, pomysłów i dzikości, gdzie celem jest piękno, entuzjazm, błogość i przyjemność. Oraz  wyzwolenie od konwencji i stereotypów. Taka filozofia muzyki oraz artystyczne przeslanie towarzyszy ciekawej stylistyce, którą sami muzycy określają jako „fu-ro-jazz” czyli funk i fusion, rock i jazz. Bez górnolotnych skojarzeń oraz naukowej otoczki skupiają się na genezie dobrego, klasycznego jazz-rocka oraz pulsującego fusion a sam kwartet rośnie w siłę, jako ważny i ciekawy kwartet młodego skandynawskiego jazzu. Quadrillion tworzy kompozytor i wirtuoz gry na harmonijce chromatycznej Mathias Heise, któremu towarzyszą Mads Christiansen (electric guitar), David Vang (electric bass) oraz perkusista Aksel Stadel Borum. Dla potrzeb sesji nagraniowej albumu „Decanencezaproszono także  wokalistkę Emilie Molsted, saksofonistę Hansa Ulrika oraz sekcję Live Strings oraz obsługującą vocoder Anne Dirks. Muzycy dają sobie sporo przestrzeni a unikalna koncepcja kompozycji sprawie wrażenie niezwykle kolektywnego projektu. Nad calością realizacji czuwał uznany producent z Los Angeles, Erik Zobler, znany ze swojej wieloletniej współpracy z Georgem Duke’em i wieloma znamienitymi artystami jazzu i muzyki rozrywkowej.

Ciekawym instrumentem w formacji Quadrillion jest harmonijka chromatyczna, perfekcyjnie i z gracja opanowana przez wirtuoza i stylistę jazzu Mathiasa Heise’a. Interesujące  sztuczki metryczne zapewnia perkusista Aksel Stadel Borum, obok nieustępliwej, funkowej gry na basie Davida Vanga i bujnych harmonicznych pejzaży dźwiękowych gitarzysty Madsa Christiansena. Tworzy się ciekawy pasaż pełen harmonii i gęstych chromatycznie melodii, zestawienie bezkompromisowych, rockowych groove’ów a nawet jazz-rockowej ballady. W kwartet, który często rozrasta się do dziewięcioosobowego zespołu, słychać synkopowane aranżacje w stylu big bandu i spójnego wyczynu współczesnej muzycznej innowacji.

Dionizy Piątkowski