GET THE BLESSING – Portishead Jazz

13.04.2016, godz.20.00 – Poznań – Blue Note

Skład zespołu

Pete Judge – trąbka
Jim Barr – gitara basowa
Matt Brown – perkusja
Jake McMurchie – saksofony

Koncert potwierdził, że mamy do czynienia ze świadomymi, bardzo profesjonalnie brzmiącymi instrumentalistami. Potrafiącymi czerpać szerokim gestem z historii jazzu, a zarazem grać tak, aby – to chyba jeden z celów – być przyjaznym dla słuchaczy. Stąd mrucząca gitara basowa, zwinne swingowanie perkusji i zgrabne arabeski dęciaków.
Tomasz Janas, Kultura Poznań
Get the Blessing trzeba oglądać. Muzykowanie wspomaga spontaniczna choreografia, po wyspiarsku wytworna, zawsze z przymrużeniem oka. Panowie teatralizują show, robią zamęt ze sprzętem na podłodze, flirtują z publiką, spoglądają na siebie i na nas raz radośnie, raz złowieszczo.
Anna Skibicka, Festivall
Wyobraźnia to ważny aspekt  Get The Blessing. Zwłaszcza, że perkusista ma wyobraźnię pełną dźwięków, które niewątpliwie zaskoczyły publikę. Ktoś napisał, że projekt wnosi nowy powiew w jazz. Po tym koncercie zdecydowanie się z tym zgadzam. Mnie zawiało i nie zamierzam się z tego leczyć.
Przemo Urbaniak, Jazz Soul

Galeria z koncertu


GET THE BLESSING – Portishead Jazz

Wiosną 2012 roku Era Jazzu zaprezentowała – po raz pierwszy w Polsce – niecodzienny projekt muzyczny „Portishead Jazz” przygotowany przez kwartet Get The Blessing. Za tą enigmatyczną nazwą skrywali się wybitni muzycy, kojarzeni dotąd z brytyjskim trip-hopem oraz kultowymi grupami Radiohead oraz Portishead. Tak sensacyjnie zapowiadającego się projektu Ery Jazzu w Poznaniu jeszcze nie było.Połączenie trip-hopu, elektroniki i jazzowej improwizacji, zaskakujących fraz i brzmień to oczywiste nawiązane do stylistyki Portishead, ale także zagłębienie się w synorystyce ostatnich nagrań Milesa Davisa. Get The Blessing szukają inspiracji zarówno w słynnym „Doo Bop” ale także nie stronią od muzyki Ornette Colemana, harmolodycznego Jamesa Blood Ulmera, utranowoczesnego Tortoise a nawet nowofalowej Blondie. Zgrabnie to przyswajając stworzyli ciekawy trend i szczególne brzmienie, które dzisiaj trudno jest już jednoznacznie określić. Mieszając hip-hopowe brzmienie z jazzem, elektroniką, acid housem i elementami muzyki klasycznej wypracowali swój niepowtarzalny styl. Projekt „Portishead Jazz” – to klucz i pomysł na dotarcie zarówno do miłośników trip-hopu, jak i entuzjastów prawdziwego jazzu. „Brytyjscy muzycy z grupy Get The Blessing – jak pisał po koncercie Marek Dusza recenzent Rzeczpospolitej – niczym piraci szturmem wzięli amerykańską fregatę o nazwie Jazz i zrobili z niej flagowy okręt punk-free-jazzu rodem z Bristolu”.

To właśnie z połączenie fascynacji trip-hopem, elektroniką i jazzową improwizacją stało się kwintesencją sukcesu formacji Get The Blessing a sam projekt „Portishead Jazz” stał się wielkim wydarzeniem artystycznym prezentowanym na znaczących festiwalach świata i prestiżowych, jazzowych scenach. Opiniotwórcze media prześcigają się w komplementowaniu muzyki i zespołu: „…doskonały, stylowy i zniewalający” (The Telegraph), „..ich podejście do muzyki zmieni wkrótce świat jazzu” (BBC Music), „..są dzisiaj najoryginalniejszym i najlepszym zespołem brytyjskiego jazzu” (Wise Magazine), a magazyn Time Out wyrokuje, że „…Get The Blessing doskonale i bezkompromisowo wykorzystują i rock i jazz”. Także po polskim koncercie Robert Sankowski recenzent Dużego Formatu pisał: „Jazz, trip-hop, elektronika i rock w jednym – koncert projektu Portishead Jazz był jednym z najoryginalniejszych występów w historii festiwalu Era Jazzu”.

Uwagę słuchaczy i krytyków wzbudził w 2008 roku ich debiutancki album “All Is Yes” zrealizowany przez trzech muzyków trip-hopowego Portishead: basistę Jima Barra, perkusistę Clive’a Deamera oraz gitarzystę Adriana Utley’a. Wzbogacenie elektroniczno-rockowego brzmienia poprzez wprowadzenie jazzowych barw saksofonów oraz trąbki (wraz z ich elektronicznymi modulacjami) stworzyło bardzo ciekawą, kreatywną relację. Powstał album, który nominowano do prestiżowej nagrody BBC Jazz Award a zespół Get The Blessing dołączył błyskawicznie do elity brytyjskiego, nowego jazzu. Dzisiaj dyskografia zespołu obejmuje już pięć znamienitych albumów a nagrania stały się klasyka i wzorcem nowoczesnego rocka i jazzu.

Album „Bugs In Amber”, wielokrotnie nagradzany, to jedna z najlepszych ilustracji dźwiękowych do filmu. Studyjny „OC DC” zrealizowano z nowym muzykiem: ponieważ Cleave Deamer przyjął obowiązki bębniarza w grupie Radiohead do Get The Blessing zarekomendował zdolną perkusistkę Daisy Palmer (z zespołu Goldfrapp). W nagraniu albumu wziął także udział Robert Wyatt – legendarny pionier progresywnego rocka i jazzu (m.in. z formacją Soft Machine). Brzmienie albumu zapętliło się wokół skojarzeń free-jazzu Ornette Colemana (z interpretacją jego sztandarowego „Something Else! „) z balladą Lou Reeda, trip-hopowego pulsu Jima Barra i Daisy Palmer oraz jazzowego feelingu trębacza Pete Judge’a i elokwentnego saksofonisty Jake McMurchie’go.

Najnowszy album „Astronautilus” jest kwintesencją artystycznego wigoru, niezwykłej poprawności stylistycznej i świeżego, nowoczesnego brzmienia. Kwartet podporządkował się idea przemyślanej aranżacji z impulsywnym rytmem improwizacji sięgającej raz po jazzowe, raz po rockowe czy wręcz przebojowe skojarzenia.

Dionizy Piątkowski

Wybrana dyskografia

All is Yes (2008),
Bleach Cake (2008),
Bugs in Amber (2010),
OC DC (2012),
Astronautilus (2015)

2016-05-31T16:19:49+02:00
Przejdź do góry