Interpretacje kompozycji Paula McCartney’a i Johna Lennona stanowią także skarbnicę jazzowych standardów. Po popularne przeboje The Beatles sięgają największe gwiazdy jazzu, ale także twórcy, którzy pragną zderzyć się z materią popularnego szlagieru i zinterpretować ją na swoją, jazzową modę.  Ta swoista „beatlomania” nabrała ogromnego rozpędu: z jednej strony przeboje The Beatles rejestruje na swych najnowszych płytach i Pat Metheny i John Scofield, „beatlesowski” album nagrał Al Di Meola. Do grona najlepszych dołączył znamienity duet: polska wokalistka Grażyna Auguścik oraz jej nadworny brazylijski gitarzysta Paulinho Garcia. Ma w swoim repertuarze piosenki The Beatles  Tori Amons, Count Basie, Wes Montgomery, Sergio Mendes, Monty Alexander, Oscar Peterson, Gerry Mulligan, George Benson, Dianne Reeves, Deborah Carter, Aretha Franklin, Little Richard, Brad Mehldau, David Sandborn, Bireli Lagrene, Jimmy Scott, Lynne Arriale i Ella Fitzgerald oraz tysiące znanych (i mniej znanych) artystów. Nie ma chyba wokalisty jazzowego, który nie zainteresowałby się kompozycjami Johna Lennona – Paula McCartneya i nie włączył do swojego repertuaru ich hitów. Często są to tylko inspiracje lub jazzowe odśpiewywanie popularnych piosenek, ale w grupie tej są także wybitne nagrania, które swymi pomysłami oraz interpretacjami przeszły do historii jazzowej wokalistyki. Takim albumem jest z pewnością  „Songs Of The Beatles” Sarah Vaughan czy – szukając  lokalnych analogii – album „Ewa Bem Loves The Beatles”. Teraz do tego grona dołączyła szwedzka, rodzinna grupa  Nordic Noir.

Album „Does The Beatles/Nordic Noir” zrealizowało trio: wokalista i basista Owe Almgren oraz Sisters of Invention: wokalistka i saksofonistka Karolina Almgren oraz grająca na instrumentach perkusyjnych Malin Almgren. „Nagrywanie muzyki The Beatles może wydawać się nieco zbędne, gdy oryginały są tak fantastyczne dobre – wyjaśnia genezę sesji Owe Almgren. Dlatego chciałem uchwycić atmosferę o bardziej melancholijnym charakterze, którą można odnaleźć w naszej muzyce”. Trio wspaniale połączyło przebojowość kompozycji z jazowymi strukturami nadając muzyce skandynawskiej (nordic noir) subtelności. Popularne przeboje obudowano brzmieniem, które wymyka się ortodoksyjnemu jazzowi, ale jest bardzo mocno zakorzenione w skandynawskiej tradycji.

Dionizy Piątkowski