Wydawać by się mogło,  że już tylko najstarsi entuzjaści jazzu pamiętają nazwisko  wybitnego brazylijskiego artysty – Sergio Mendesa i jego  słynny, warsztatowy zespół  Sergio Mendes and Brasil 65. Zapamiętano go głównie jako muzyka tworzącego  jazzową bossa novę i sambę, choć koncertował i nagrywał zarówno z  Antonio Carlosem Jobimem ( którego uważał za swojego największego mentora), jak i z wieloma amerykańskimi jazzmanami, którzy przyjeżdżali do Brazylii. (np.  Cannonball Adderley, Herb Albert ). Jego najważniejsze albumy ( „The Beat of Brazil” . The Great Arrival”, “  Look around – Sergio Mendes & Brasil”) przyniosły mu, zwłaszcza w latach 60-ych i 70-ych , ogromną popularność oraz uznanie. I choć ten popularny i utytułowany prestiżowymi nagrodami artysta nieczęsto pojawiał się z nowymi nagraniami ,to w dalszym ciągu jest niezwykle aktywnym muzykiem i producentem. Szczególnie ważne są te projekty do których zaprasza wielu uznanych i popularnych artystów ( od Zuccero po  Black Eyed Peas). Jego najnowszy album „ Encanto” jest chyba najlepszą wizytówką artysty ; z jednej strony mamy wspaniały zestaw  latynoskich przebojów i wielkich standardów muzyki rozrywkowej, z drugiej plejadę gwiazd, jakie do realizacji pomysłu zaprosił  brazylijski producent. Encanto  jest nawiązaniem do wcześniejszej współpracy Sergio Mendesa z zespołem Black Eye Peas ( zwłaszcza z rewelacyjnym Will.i.am’em oraz  Fergie)  oraz gościnnym udziałem m.in. Carlinhosa Browna, Vanessy da Mata, Zap Mamy, Ledisi, Natalie Cole, Herba Alperta  a nawet japońskiej formacji Dreams Come True. Jeśli do tego dodamy brawurowo przygotowane przeboje ( od „Funky Bahia” i „Dreamer” po najnowszą wersję hitu Burta Bacharacha – The Look Of Love, oryginalnie nagranego jako taneczna