Dość znamienna jest poznańska scena jazzowa, która wymykając się powszechnej klasyfikacji szuka w swoich pomysłach i realizowanych projektach własnych odniesień do tego, co w dzisiejszej muzyce jest nowoczesnością, a co poszanowaniem jazzowej tradycji. Z jednej strony zachowawczy, ale wciąż niepokorny muzycznie Grit Ensemble Patryka Piłasiewicza czy ultranowoczesne, orkiestrowe projekty Piotra Scholza, z drugiej spora grupa muzyków oraz zespołów skupionych wokół koncepcji „nowego” improwizowanego jazzu Tomka Konwenta i jego oficyny Multikulti. To już nie tylko tylko takie formacje, jak Kwaśny Deszcz czy Anomalia, ale także koncepcyjny cykl PoznAvant konsekwentnie i stylowo realizowany przez Multikulti. Kolejnym, ważnym odniesieniem dla improwizowanej, poznańskiej muzyki jest album „8 Years” kwintetu Unleashed Cooperation.
Sesja „8 Years” to debiut zespołu, który obdarowany został już laurami prestiżowych konkursów ( od Jazz nad Odrą i Jazz Juniors po Bielska Zadymkę Jazzową). Nazwa formacji wyjaśnia zasadniczo główna ideę kreatywności muzyków. Owa nieskrępowana współpraca zasadza się jednak nie tyle na impulsywnej improwizacji, karkołomnych brzmieniowych skojarzeniach i natarczywości nowych faktur, ale na dość zgrabnym, przemyślanym koncepcie jazzowym podbudowanym solidnym opanowaniem instrumentów oraz równie znakomitym budowaniem jazzowej struktury. Muzyka zespołu wpisuje się symbolicznie w nurt muzyki pobudzającej zarówno wyobraźnię, jak i duchowość słuchacza, ale nie wybiega poza konwencjonalne impresje. Doszukać się w niej trzeba „komedowskich” narracji oraz owego niepowtarzalnego tła, jakim jest sama istota improwizowanego i tonalnego jazzu. Zawartość harmoniczna, melodyczna i rytmiczna tworzy kompozycjami ciekawą strukturę, podobną do wielu nowoczesnych zespołów europejskich a nawet amerykańskich. Dla muzyków Unleashed Cooperation (Krzysztof Kuśmierek – saksofony, Patryk Rynkiewicz – trąbka, Patryk Matwiejczuk – fortepian, Flavio Gullotta – kontrabas i Stanisław Aleksandrowicz – perkusja) jest to ważne, pokoleniowe wyzwanie. Osadzanie ciekawych, nowoczesnych pomysłów, przemyślanych kompozycji oraz ich perfekcyjnie, czasami wręcz drapieżne, odczytywanie tworzy niezwykły koloryt całego album: subtelności aranżowanych brzmień rywalizują z mocną, improwizowaną odpowiedzią. Całość jest subtelnie wyciszona, gdzieniegdzie kształty i barwy rozpływają się w balladowej melancholii, by wraz z intensywnością brzmień zmierzać do zwartych improwizacji. Unleashed Cooperation próbuje zatem eksplorować różne formy muzycznej wypowiedzi a idee przyświecające muzykom to otwartość stylistyczna oraz kreatywna wolność wraz nieskrępowanym budowaniem muzycznej ekspresji.