Doskonałe recenzje zbiera album przygotowany przez polskich muzyków, których drogi życiowe i kariery zaprowadziły aż do USA. Pianista Andrzej Winnicki oraz saksofonista Krzysztof Medyna z uporem godnym polskich ambicji realizują tam swoje artystyczne marzenia przygotowując nagrania oraz projekty, które stają się ważnie nie tylko dla całego polskiego jazzu, ale są także doskonałym odniesieniem dla  naszej muzyki w tzw. świecie. To już nie tylko „archiwalia” sukcesów Urbaniaka i Makowicza w USA, zachwyt dla charyzmy i talentu Zbigniewa Seiferta, ale także konsekwentna i kreatywna praca artystów, którzy nie zarzucając pomysłu na własny jazz, precyzyjnie go rozgrywają z dala od krajowego jazz-biznesu. „From A Familiar Place  to album formacji skrywającej się pod enigmatyczną nazwą WM Project. Udział w nagraniu wzięli mi.in. trębacz Jeremy Pelt, puzonista Marshall Gilkes, basista Jeff Dingler, perkusista Michael Winnicki i  gitarzysta Rafał Sarnecki. Ale  bohaterami projektu są dwaj wybitni, polscy muzycy (od lat mieszkający w USA) : saksofonista Krzysztof Medyna oraz pianista Andrzej Winnicki.  Winnicki i Medyna jeszcze w Polsce grali w  autorskiej formacji Breakwater ( reaktywowanej w latach 90-tych  także w Stanach Zjednoczonych jako Electric Breakwater, z którą zrealizowali album ”In the Bush” z basistą Markiem Eganem i perkusistą Rodney Holmesem).  Potem – już w USA – przygotowali  Komeda Project, z którym  wydali dwie płyty.  ”Requiem”, w której nagraniu wzięli udział kontrabasista Scott Colley i perkusista Nasheet Waits znalazła się w czołówce listy krytyków Top New Albums: 2009 prestiżowego tygodnika The Village Voice.

Andrzej Winnicki  zadebiutował  w W1976 roku na festiwalu Jazz nad Odrą we Wrocławiu ,w 1977 roku uczestniczył w Międzynarodowym Festiwalu Pianistów Jazzowych w Kaliszu, zostając jednym z sześciu finalistów konkursu. Ponownie na wrocławskim festiwalu wystąpił w 1978, tym razem jako lider grupy Antidotum. Jesienią 1978 roku wraz z saksofonistą Krzysztofem Medyną  założył kwintet jazzowy Breakwater, z którym dokonali wielu nagrań  oraz wystąpili na festiwalu Jazz nad Odrą’79, zdobywając główną nagrodę. Na początku lat osiemdziesiątych pianista koncertował głównie z Breakwater i pojawiał się z wieloma znanymi polskimi muzykami, m.in. jazzowym trębaczem Andrzejem Przybielskim.  Od 1982 roku  Andrzej Winnicki  mieszka w Stanach Zjednoczonych doskonale odnajdując się jako muzyk estradowy i sesyjny. W 1993 roku wspólnie z ( mieszkającym także  w USA) Krzysztofem Medyną reaktywował  (w polsko-amerykańskim składzie ) grupę Breakwater, by w  1999 roku  już nazwa Electric Breakwater nagrać płytę  „In the Bush”, w nagraniu której udział wzięli m.in. basista Mark Egan (Pat Metheny Group) i perkusista Rodney Holmes (Carlos Santana Group). Kolejny projekt , również z Krzysztofem Medyną, powołał w  2002 roku i jako Kwintet Komeda Project, z którym  koncertował w ważnych klubach i estradach Ameryki. W  2007 roku wraz z Kwintetem wziął udział w promocji nowo wydanej płyty „Crazy Girl”, na której obok utworów Komedy zamieszczono także trzy jego własne kompozycje. W 2009 roku wydał drugą płytę kompaktową zespołu” Requiem”. Płyta ta znalazła się na liście 100 najlepszych płyt jazzowych 2009 roku w rankingu nowojorskiego tygodnika Village Voice  (była to druga, obok „Dark Eyes” Tomasza Stańki, z płyt nagranych przez polskich muzyków w tym roku, która znalazła się jeszcze na tej liście).W Stanach Zjednoczonych nawiązał współpracę z wieloma znanymi amerykańskimi muzykami jazzowymi, m.in.: z trębaczem Jeremym Peltem, basistą Scottem Colley’em, perkusistą Nasheetem Waitsem oraz dwukrotnie nominowanym do nagrody Grammy 2015, puzonistą Marshallem Gilkesem. Obok muzyki jazzowej grywa także muzykę poważną. Jako pianista-akompaniator, występował w słynnych nowojorskich salach koncertowych, m.in. w Carnegie Hall i w Lincoln Center. Na początku marca 2017 roku muzyk wspólnie z Krzysztofem Medyną i zespołem w składzie Jeremy Pelt (trąbka), Marshall Gilkes (puzon), Rafał Sarnecki (gitara), Jeff Dingler (kontrabas) i Michael Winnicki (perkusja)  zrealizowali album „From A Familiar Place”

Współliderem WM Project  jest saksofonista Krzysztof Medyna. Doskonale przygotowany do roli jazzowego lidera. Karierę jazzową zaczął  na początku lat 70-tych (  Warsztaty Jazzowe w Chodzieży, gdzie grę na saksofonie doskonalił pod kierunkiem Zbigniewa Seiferta),grał z Kwintetem pianisty Janusza Weissa, grupie Quidam Jazz Quartet. Z Andrzejem Winnickim spotkał się zakładając grupą Breakwater a – już w USA –  nawiązał współpracę z takimi muzykami, jak  Greg Maker , Dave Braham, Fukushi Tainaka , Kengo Nakamura, Jeremy Pelt , Nasheet Waits), Scott Colley, Drew Gress , Russ Johnson, Marshall Gilkes. Zafascynowany osobą i muzyką Krzysztofa Komedy,  wspólnie z Andrzejem Winnickim założył Kwintet Komeda Project, który był wyrazem hołdu dla tego wybitnego, nieżyjącego polskiego pianisty i kompozytora.  Trzecim bohaterem nagraniaFrom A Familiar Place”  jest – mieszkający także w USA – gitarzysta Rafał Sarnecki. Polski gitarzysta, kompozytor, aranżer i producent jazzowy  jest stypendystą  programu „Jazz & Contemporary Music”  słynnej nowojorskiej New School University , gdzie uczył się m.in. u takich nauczycieli jak Paul Bollenback, Peter Bersnstein czy Adam Nussbaum.

 WM Project to kolejny epizod współpracy Winnickiego i Medyny. Album „From a Familiar Place jest oczywistym podsumowaniem ich wieloletnich pomysłów, skojarzeń oraz ambicji. Z jednej strony ciekawe autorskie kompozycje zagrane z gracja i brawurą ( tytułowy „ From A Familiar Place”, Blind Warriors”, „ „On Sunday, After Church” , „Praeludium”, „Looking Ahead”), z drugiej pokłon w stronę jazzowego standardu ( „Mercy, Mercy Mercy” – Joe Zawinula i „Take Five” – Paula Desmonda), do tego ciekawe kompozycje perkusisty (syna Andrzeja) Michaela Winnickiego ( „”Grasshoppers”, „Das Bounce”).  Jak podsymowuje projekt Krzysztof Medyna „ …jedynym ważnym dla mnie elementem w tej muzyce jest groove, który występuje w obu przearanżowanych utworach. Jest dla nas niezbędnym trzymanie się korzeni afro-amerykańskiego jazzu ”. Materiał na płycie jest zatem swego rodzaju résumé pracy duetu Winnicki – Medyna, ale z drugiej strony jakąś pewną perspektywą dla dzisiejsze