Ciekawą ofertą jest nowy album „Pianissima” toruńskiej wokalistki Asi Czajkowskiej, która bazując na subtelnościach śpiewu oraz melancholii brzmień fortepianu przedstawia interesującą, artystyczną koncepcję jazzowej poezji śpiewanej. Odbieram sesję przede wszystkim w niuansach liryzmu brzmień oraz zgrabnej warstwy literackiej. Te skojarzenia bliższe są dla mnie estetyce przenikliwej, jazzowej poetyce. Tej, którą z tak uroczym wdziękiem prezentowała przed laty Wanda Warska. Dla młodej, toruńskiej artystki jest to argument artystycznej poprawności oraz zgrabny drogowskaz w kierunki, w którym zmierza jej stylistyka. Asia Czajkowska jest nie tylko wokalistką, ale i autorka tekstów i muzyki, Laureatka festiwali (zwyciężczyni 40. Międzynarodowych Spotkań Wokalistów Jazzowych w Zamościu), chórzystką Astrolabium, z którym nagrała pięc płyt, w tym dwukrotnie nominowaną do Fryderyka „Astrolabium sings Bembinow”.
„ Muzyka towarzyszyła mi właściwie przez całe życie, począwszy od tego, że jako dziecko razem z siostrą śpiewałyśmy różne piosenki – opowiada w jednym z wywiadów Asia Czajkowska. Jedna z moich ulubionych, którą do dziś pamiętam, uczniom nawet ją przekazuję, „Idzie lasem Pani Jesień”, uwielbiam. Muzyka towarzyszyła nam, ponieważ rodzice też kochali muzykę i zawsze słuchali dobrych nagrań. Zwłaszcza tata lubił jazz, lubił dobre wokalistki, więc myślę, że to, że śpiewam, jest w dużej mierze zasługą tego, że się osłuchałam z dobrymi głosami. To była Ella Fitzgerald, to był Ray Charles, to był Louis Armstrong, ukochany taty muzyk. Mama też miała bardzo dobry gust muzyczny, ma nadal. Jest też moją największą fanką, chodzi zawsze na koncerty, kibicuje. I ten mój początek był taki, że właśnie śpiewanie piosenek, a edukacja była w Ognisku. Chodziłyśmy też razem z siostrą na fortepian do Społecznego Ogniska Artystycznego i tam uczyłyśmy się gry na fortepianie. Udało się też wygrać konkurs Młodych Talentów w Sulechowie, pamiętam, w 1997 roku. Ale to nie było do końca to, w czym się mogłam spełniać, wyrażać. Zresztą czy nastolatka potrafi tak to stwierdzić? To był taki okres raczej buntu. Jeżeli należało ćwiczyć, no to pierwsze co, to wolałam powiedzieć nie, idę na podwórko grać chłopakami piłkę, a nie ćwiczyć te etiudy, sonatiny. I potem tylko w chwilach, gdy byłam sama w domu, to pianino otwierałam i próbowałam sobie na nim zagrać już ze słuchu piosenki, które mnie osobiście interesowały”.
Nie bez powodu naczelna ideą nowego albumu stal się fortepian: muzyków zaproszonych do współtworzenia „Pianissima” łączy gra na fortepianie, Wokalistka zaprosiła do sesji …aż dziewięciu pianistów (Jacek Cichocki, Andrzej Frołow, Bogdan Hołownia, Tomasz Lewandowski, Michał Maciudziński, Igor Nowicki, Mateusz Sobiechowski, Bartek Staszkiewicz i Sebastian Zawadzki) . Asia Czajkowska śpiewa autorskie teksty własne oraz napisane przez Agnieszkę Niezgodę i Małgorzatę Trzpil. Piano, piano, pianissimo !