W 2010 roku, dla uczczenia 300- rocznicy urodzin Giovanniego Battisty Pergolesiego, Paweł Łukaszewski skomponował „Luctus Mariae(Żałość Maryi) – dzieło bezpośrednio nawiązujące do słynnej kantaty barokowego mistrza. Utwór powstał do współczesnego, łacińskiego wiersza o analogicznej strukturze i podobnym przesłaniu, napisanego przez prof. Jerzego Wojtczaka-Szyszkowskiego. Paweł Łukaszewski, zachowując podobieństwa pod względem budowy (13 części, podział na arie i duety), obsady i strony afektywnej, korzysta z właściwych swojemu stylowi współczesnych środków wyrazu, poszerzonej tonalności i wymagającej wobec śpiewaków faktury wokalnej. Dla realizacji projektu zaproszono wybitnych artystów (Anna Mikołajczyk-Niewiedział – sopran ; Wanda Franek – mezzosopran, alt; Zbigniew Pilch i  Radosław Kamieniarz – skrzypce ;Piotr Chrupek – altówka ;Jarosław Thiel – wiolonczela ;Janusz Musiał – kontrabas ;Marta Niedźwiecka – pozytyw, klawesyn) i zrealizowano koncertową rejestrację w Wielkim Refektarzu zamku biskupów warmińskich w Lidzbarku Warmińskim. Płyta ukazała się w wydaniu albumowym w twardej oprawie, z obszernym, blisko 60-stronicowym bookletem, który zawiera opis programu, biogramy wykonawców oraz teksty utworów w języku łacińskim, polskim (ciekawostkę stanowi polski przekład Stabat Mater autorstwa Seweryny Duchińskiej) i angielskim.

 XIII-wieczna sekwencja Stabat Mater, opisująca cierpienie Matki stojącej pod Krzyżem, od wieków stanowi niesłabnącą inspirację dla poetów, malarzy i kompozytorów. Wśród jej opracowań wyjątkowe miejsce zajmuje kompozycja Giovanniego Battisty Pergolesiego. Napisane dla lokalnej wspólnoty dzieło szybko stało się najczęściej wydawanym utworem w XVIII wieku i najpopularniejszym Stabat Mater trzech ostatnich stuleci. „Wielbiono go za niezwykłą urodę melodii, komunikatywność przekazu, piękne i subtelne oddanie muzyką affectus tristitiae. Pergolesi ujął strofy Stabat Mater w postaci kantaty – cyklu duetów i arii solowych, w dwuczęściowym typie da chiesa. Styl kościelny podkreślony jest okazjonalnym użyciem kontrapunktu, dominuje tu jednak ekspresja bliska świeckiej kantacie i operze (co bywało przedmiotem krytyki, zwłaszcza w kręgu teoretyków niemieckich i francuskich tego czasu; stanowiło też argument w sławnej querelle des Bouffons)”  – zachwyca się Piotr Maculewicz.

Dionizy Piątkowski