Ogromna popularność orkiestry Gorana Bregovica rozpoczęła się w Poznaniu plenerowym koncertem na festiwalu Malta w 1997 roku. Kto wie, czy historia nie zatoczyła koła, bowiem także w Poznaniu uznanie i popularność zdobywa Fanfara Awantura, dziewięcio-osobowa techno – bałkańska orkiestra  dęta. Fanfara Awantura  objawiła się swoim niekonwencjonalnym podejściem do brzmień jako Tsigunz Fanfara Awantura, prezentując specyficzne, taneczne i ludyczne podejście do tradycji bałkańskiej z ogromną, energetyczną werwą przywołującą modne, nowoczesne techno i punk rockowe odniesienia. Na początku 2019 roku  zaprezentowali się w Radiowym Centrum Kultury Ludowej, potem byli gwiazdą poznańskiego  Ethno Portu i tym sposobem znaleźli się w kręgu oddziaływania tzw. muzyki etnicznej i wpadli do folkloryzującego nurtu nowej, polskiej muzyki. Ubarwiając swój repertuar także o polskie melodie ludowe ( „Polka-Techno dziadek”, „Lewa Lewusieńka”, „Kwaściora”, „Sztajer w lewo”, „Tramla żydowska”, „Polk-ldę do lasu” i różne wersje „Walcerka”)  oraz eksponując bałkańskie i cygańskie rytmy stworzyli zestaw, który tworzy jakieś rozbudowane brass-techno z pogodnym nastrojem oraz rozbawionymi melodiami.

Fanfara Awantura nie jest odkrywcą takich brzmień; tworzą je przecież ( najbardziej zbliżone do poznańskiej formacji) grupy Fanfare Ciocărlia, Boban Marković Orchestra czy Balkan Brass Battle, ale także dziesiątki  amatorskich zespołów pojawiających się na „festiwalu dęciaków”  w serbskiej wiosce Guca. To tam zrodziły się charakterystyczne brzmienia i  rubaszny styl opierający się na tradycji  rumuńskiej i romskiej ludowej muzyki tanecznej, ale także znaczących wpływach muzyki tureckiej, bułgarskiej, serbskiej i macedońskiej. Szczęśliwie Fanfara Awantura, w swojej nowej odsłonie, wkracza w rejony polskiej muzyki ludowej nadając prostym i popularnym melodiom nowy, fokloryzujący wymiar. „Po wielu latach udawania Cyganów, zdecydowaliśmy się na swoisty coming-out i objawienie prawdziwie nafutrowanego, techno-polo-futurystycznego oblicza” – deklarują muzycy zespołu. Stąd album „Prawdziwie Polskie Techno / True Polish Techno” jest niezwykle ciekawym odniesieniem do banalnej „ mody na ludowość” i projektem, który wykracza zdecydowanie poza utarte schematy i skojarzenia. Jawi się zatem Fanfara Awantura jako rasowa, brass-orkiestra z niezwykle czytelną jazzową ekspozycją oraz nowymi inspiracjami czerpanymi już bezpośrednio z modnych rytmów  rave, trance, progresywnego rocka, jakiś tajemnych odniesień do faktur minimalizmu, klubowego techno czy wręcz nieokiełzanego punk-rocka. Z jednej strony jest i ludyczność Gorana Bregovica, rozmiłowanie tradycją w stylu Fanfare Ciocărlia, ale jest także nowoczesność Brandt Brauer Frick czy podobieństwo do rozbrykanego jazzu Sons Of Kemet.

Liderem formacji jest saksofonista Michał Fetler,  który do pomysłu przekonał znakomitych instrumentalistów ( Asia Glubiak – perkusja, Kacper Grzanka – trąbka i sakshorn,  Daniel Karpiński – perkusjonalia, Kuba Królikowski – syntezatory; Piotr Mełech – klarnet, Michał Pijewski − saksofon barytonowy i altowy, Jacek Pohl – trąbka i sakshorn tenorowy, Maciej Słoniewski − saksofon tenorowy oraz tubista Zbigniew Wilk). Z takim zespołem zrealizowano album „Prawdziwie Polskie Techno / True Polish Techno”, który staje się ważnym dokumentem zmian młodych artystów w przywiązaniu do lokalnej tradycji ludowej. To już nie ogrywanie popularnych, wiejskich piosenek w cepeliowskim stylu , lecz rzetelna praca aranżacyjna ( czy wręcz kompozytorska) w ukazaniu pełni „ludowszczyzny” w ekstremalnie nowoczesnych brzmieniach. Zwarta faktura, doskonałe zgranie zespołu oraz – czego nie trudno uniknąć przy tak rytmicznie rozegranych melodiach – rozbawienie muzyką jest dla Fanfara Awantura argumentem najważniejszym i troskliwie pielęgnowanym a  słowiański liryzm i ludyczny jazz stają się pięknym pomostem spinającym całość w jedną, wartką prezentację.

Dionizy Piątkowski