Nowoczesne brzmienie podbudowane ciekawymi pomysłami. Do tego zagrane brawurowo i z jazzową fantazją to charakterystyczne elementy nowego albumu trójmiejskiej formacja Ortalion. Album Tri-Tones”  zrealizowany został jako swego rodzaju konsekwencja twórcza poprzednich płyt zespołu. Jednak każdy z tych albumów jest odmienny, choć pojmowany może być jako swoisty, artystyczny tryptyk. Tri-Tones”  brzmi z jednej strony jak logiczne przedłużenie post-yassowych wątków z debiutanckiego „Ortalionu (2016) oraz nieco tajemnych nastrojów płyty „ O2 (2017), z drugiej prezentuje ciekawe i ekscytujące, nowoczesne brzmienia i ultra-jazzowe skojarzenia. I choć najnowszy album ma wiele wspólnego z wcześniejszymi propozycjami zespołu, to jest przede wszystkim dowodem konsekwencji i kreatywności. ”W naszym graniu można znaleźć cechy szeroko rozumianej rockowej alternatywy, ale też ogrom progresywnej elektroniki, nu jazzu, ambientu, a nawet synth-popu. Nasze brzmienie opiera się na specyficznej obrazowości, która może kojarzyć się z muzyką filmową” wyjaśnia genezę muzyki Cezary Morawski, klawiszowiec i autor większości repertuaru grupy.

Album „Tri-Tones miesza gatunki, style i nastroje, a sesja jest konsekwentnie i artystycznie sprawnie oraz błyskotliwe prowadzona. Ortalion tworzą  Cezary Morawski ( fortepian, syntezatory, elektronika, instrumenty perkusyjne), perkusista Piotr Majka, basista Jacek Brzeziewicz, Jacek Stromski (sampler, instrumenty perkusyjne), Marcin Otłowski – saksofon barytonowy poraz Robert Jakubiec – trąbka. „ Nie tworzymy kompozycji w tradycyjnym znaczeniu tego słowa – kontynuuje Cezary Morawski nasze utwory powstają na przecięciu wielu stylistyk, dlatego od zawsze największym wyzwaniem było dla nas osiągnięcie odpowiedniej równowagi brzmieniowej .

Dionizy Piątkowski