George Duke ( 12.01.1946 – 5.08.2013) – muzyk zespołów Franka Zappy, Dizzy’ego Gillespiego, Canonballa Adderleya i Stanleya Clarka, współtwórca sukcesów Milesa Davisa. Gry na fortepianie uczył się wzorując się na latynoskiej stylistyce Lesa McCanna, by w 1967 roku otrzymać dyplom San Francisco Conservatory. W latach 1965-67 był etatowym pianistą w klubie Half Note akompaniując m.in. Dizzy’emu Gillespiemu i Kenny’emu Dorhamowi oraz młodemu wokaliście Al Jarreau. Aranżował także dla wokalnej grupy Third Wave. W 1969 roku zaczął współpracować z francuskim skrzypkiem Jean-Luc Pontym oraz zainteresował się fortepianem elektrycznym oraz rodzącym się fusion-jazzem. Wraz z J.L.Pontym nagrał z płytę „King Kong”, którą specjalnie dla francuskiego skrzypka skomponował Frank Zappa. W 1970 roku dołączył do zespołu Zappy i było to doświadczenie, które zmieniło jego stylistykę. Jak tłumaczył : „poprzednio byłem na zbyt wysokim poziomie muzycznym, żeby grać rock and rollowe triole na fortepianie”. Frank Zappa przekonał go, żeby oprócz grania na elektronicznych instrumentach także śpiewał i brał udział w słynnych, skrzących się od ostrego dowcipu scenicznych dialogach. Razem z nim Duke napisał „Uncle Remus” (z płyty Apostrophe z 1972 r.). Talent G.Duke’a zaciążył na brzmieniu zappowskiej Mothers of Invention – łączącej jazzowe frazy z rockową podstawą i brzmieniem współczesnej awangardy.
W 1972 roku George Duke przeniósł się do grupy Cannonballa Adderleya (gdzie zastąpił Joe Zawinula). Wraz z zespołem Adderley’a towarzyszył w koncertach Joe Williamsa, Nancy Wilson i Dizzy Gillespiego. George Duke zawsze wykazywał preferencje dla soul-jazzu, czemu dał wyraz realizując autorskie albumy ( „I Love The Blues” i „She Heard Me Cry”) oraz wspaniałe nagrania z gitarzystą Johnnym Guitar Watsonem (debiutancki album „From Me To You”). Później Duke występował w duetach z perkusistą Billym Cobhamem i wirtuozem gitary basowej Stanleyem Clarkiem. W 1978 roku zrealizował album „Dukey Stick” nawiązujący do zappowskiego Funkadelic. Nie oparł się także pokusie muzycznej komercji, zainteresował się także produkcją nagrań (ciekawe okazały się nagrania brazylijskiego multiinstrumentalisty Raoula de Souza oraz pierwsze, ważne nagrania wokalistki Dee Dee Bridgewater). Sporym zainteresowaniem cieszyły się także płyty Jefreya Osborne’a i Deniece Williams wyprodukowane przez elokwentnego jazzmana. Z kolei na płycie ‘Dream On’ G. Duke zapuścił się regiony łatwo wpadającej w ucho wygładzonej muzyki z Zachodniego Wybrzeża. Duke lubił także muzycznie zaskakiwać: formacja, z którą pokazał się na Wembley podczas koncertu poświęconego Nelsonowi Mandeli, akompaniowała śpiewakom soulowym; w 1986 roku przypomniał o swoich talentach aranżerskich w utworze „Backyard Ritual” z płyty Milesa Davisa ‘Tutu’. Ze Stanley’em Clarkiem spotkał się ponownie w 1992 roku przy realizacji funkowego albumu „3”, a w 1992 roku wydał płytę „Snapshot” utrzymany w rytmie fusion.
Duke postrzegany jest przede wszystkim jako jazzowym pianista, kompozytor oraz producent nagrań wielkich gwiazd. Komercyjny i artystyczny sukces zawdzięczają Duke’owi m.in. Phil Perry (przebój „Call Me”), Barry Manilow, The Pointer Sisters, Take Six, Dianne Reeves, Anita Baker. Do jego producenckich sukcesów należą również „We Are The World”, ”Sweet Baby” (duetu Clarke-Duke), części ’Amandla” oraz „Tutu” Milesa Davisa oraz bestsellerowy „Heart’s Horizon” Ala Jarreau. Sukcesem okazały się także jego autorskie projekty: „Muir Woods Suite” (nagrany z orkiestrą symfoniczną oraz kwartetem jazzowym. Był bez wątpienia jednym z najważniejszych twórców fusion i pop-jazzu.