Marianna Wróblewska to jedna z najciekawszych polskich wokalistek jazzowych. To dla niej prestizowa seria „Polish Jazz” Polskich Nagrań „zarezerwowała” aż dwie edycje z brawurowym i przekrojowym albumem „Sound odf Marianna Wróblewska”. Płyta została nagrana w Warszawie w kwietniu 1972 roku i jest pierwszą nagraną w Polsce jazzową płytą wokalną. Strona „jazzowa” albumu  wokalistka zesalizowała wraz z trio Mieczysława Kosza lub Włodzimierza Nahornego ( oraz Janusz Kozłowski i Kazimierz Jonkisz)  i zawiera  jazzowe standardy (gł. z repertuaru Billie Holiday).Część sesji  została nagrana z grupą Zbigniewa Namysłowskiego (Szukalski, Cieślak, Jarczyk, Jonkisz)  i prezentuje pozornie „rozrywkowe” piosenki  Nahornego, Namysłowskiego i Komedy. W swych interpretacjach jest Marianna Wróblewska niezwykle autentyczna i kreatywna : są  w  tych nagraniach momenty piękne, pełne dramatyzmu, zadumy i charakterystycznego dla osobowości Marianny Wróblewskiej  „rozchwiania emocjonalnego”.  W prestiżowej serii Polish Jazz ukazał się także  ( z numerem 53) album wokalistki Marianny Wróblewskiej. To było znamienne wydarzenie fonograficzne, bowiem dotąd – poza nielicznymi wyjątkami – w serii tej ukazywały się wyłącznie albumy wybitnych polskich instrumentalistów oraz ich zespołów. Album „Feeling” był drugim, po wydanym w 1972 roku „Sound of Marianna Wróblewska” albumem  wokalistki, i zawierał m.in  kompozycję Krzysztofa Komedy  „I Don’t Want To Sleep” ). Choć sesja nie była typowym projektem prezentującym dorobek twórczy oraz skalę możliwości artystycznych wokalistki, to prezentowała dość szeroki przekrój jej repertuaru. Na płycie nie mogło zatem zabraknąć popularnej kołysanki Krzysztofa Komedy. O brzmieniu nagrań decydował „elektryczny” zespół towarzyszący wokalistce : na elektrycznych gitarach grał Slawomir Piwowar a basista Janusz Kozłowski zagrał tym razem na elektrycznej gitarze basowej. Subtelność spiewy Marianny Wróblewskiej, akustyczne nastroje fortepianu Włodzimierza Nahornego stworzyły z nagrania jednen z ciekawszych albumow nowoczesnej, polskiej sceny wokalistyki jazzowej. Marianna Wróblewska nagrała siedem, ciekawych albumów, które ukazały, że jest zjawiskiem nietuzinkowym, artystką o szerokich możliwościach interpretacyjnych a wielbicieli jej talentu zachwyca wspaniałym, mocnym „czarnym” głosem, urodą, swobodą sceniczną i charyzmą.

Dionizy Piątkowski