Wśród kilkudziesięciu płyt, jakie dla monachijskiej ECM Records zrealizował norweski saksofonista Jan Garbarek, najnowsza “ Dresden ” jest szczególna. Oto mamy nagranie „ in concert ”, jakiego do tej pory – nie wiadomo dlaczego- unikał zarówno saksofonista, jak i producent Manfred Eicher. I choć największy hit J.Grabarka , album „ Officium ” , zrealizowany wraz z The Hilliard Ensemble, jest także rejestracja „ na żywo ”, to producent dokonał tak znamienitych i karkołomnych miksów, że mamy „ kliniczne, ECM-owskie nagranie i brzmienie. Przyjmijmy zatem – by być w zgodzie z historią – że nagrany w drezdeńskim Alte Schlachthof ( w październiku 2007 roku) podwójny album jest p i e r w s z y m koncertowym nagraniem Jana Garbarka. Ale jest także doskonałym dowodem ogromnej elokwencji jazzowej saksofonisty, jest szczególnej, jazzowej sonorystyki oraz brzmienia, jakiego trudno uświadczyć wśród innych saksofonistów jazzu. Owo charakterystyczne wibracje saksofonu, przemyślane improwizacje oraz – w czym Jan Garbarek jest mistrzem – emocją opływające kompozycje, nadają nagraniom z Drezna szczególnego wymiaru. Mistrz klinicznej, studyjnej , nienagannej stylistyki proponuje mam płytę „ live ” z nieplanowanym rozwojem jazzowego feelingu oraz improwizacji. Kwartet Garbarka ( Rainer Brunninghaus, Yuri Daniel oraz Manu Katche) uniósł się poza hermetykę studia i wcześniejszych- równie wspaniałych – nagrań różnych mutacji Jan Garbarek Group.