John O’Gallagher wyrobił sobie znakomitą reputację jako saksofonista i kompozytor, który chce wyjść poza granice jazzu i wejść na nowe terytoria koncepcji improwizacyjnych. Nowa płyta „Beast” uwiecznia go grającego przed publicznością na żywo z nowym, zespołem muzyków z europejskiej sceny improwizacyjnej. Obowiązki sekcji rytmicznej pełni portugalski  duet ( Zé Almeida na basie i perkusista João Lencastre), do którego na fortepianie dołącza niemiecki muzyk-erudyta Samuel Gapp.  „Chyba nadszedł czas, kocham fortepian – wyjaśnia koncepcję sesji saksofonista. Miałem sesję z Zé, kiedy się  przeprowadziłem do Lizbony  i brzmiał niesamowicie. Niedługo potem saksofonista tenorowy Noah Preminger przedstawił mnie João Lencastre, który, jak się okazuje, mieszka w mojej okolicy. A João przedstawił mnie Samuelowi, który właśnie ukończył tutaj studia magisterskie z kompozycji klasycznej. Kiedy po raz pierwszy graliśmy razem, zespół od razu wydał się świetny. Ci goście są super”.

Album „Beast” prezentuje cztery rozszerzone improwizowane ustawienia, z których połowa czerpie z pomysłów kompozytorskich Johna O’Gallaghera jako inspiracji do eksploracji nieznanego terytorium, manipulowania barwą i gęstością, a także wysokością i rytmem. „Moje kompozycje są używane jako ramy, z zastrzeżeniem, że mają być używane tylko do zapewnienia spójności, gdy poczujemy taką potrzebę. W przeciwnym razie wszystko jest szeroko otwarte” – deklaruje saksofonista.

Dionizy Piątkowski