Jeszcze do niedawna, ta utytułowana gwiazda jazzowej wokalistyki była całkowicie nieznana polskiej publiczności. Wspaniały koncert Ery Jazzu uzmysłowił nagle wszystkim, że „ a star is born”. Ale Nnenna Freelon należy do wąskiej grupy nowoczesnych wokalistek jazzu, które ( podobnie , jak np. Dianne Schuur, Vanessa Rubin czy Dianne Reeves ) niezwykle konsekwentnie realizują swoją muzykę. Mimo, że nie uczestniczą zbyt nachalnie w jazzowym businessie, to każdy ich koncert i nagranie uważnie omawiane jest przez krytyków i oklaskiwane przez publiczność.Tak po prawdzie Nnenna Freelon ma na swoim koncie kilka doskonałych albumów i tuzin nominacji Grammy Awards. Gdyby miarą uznania i popularności były tylko przyznawane wokalistce prestiżowe nagrody, to z pewnością Nnenna Freelon należy do rekordzistek: sześciokrotne nominacje do Grammy Awards, najważniejsza dla wokalistyki jazzowej „ Ella Award ”, laur „ Billie Holiday Award ”przyznawany przez Academie Du Jazz  oraz nobilitująca  wszystkie śpiewaczki -słynna „Soul Train Award ” pozwalająca określać wokalistkę mianem „ Lady of Soul ”.

Dobrze zatem się stało , że na polski rynek trafia  jako pierwsza nie jedna z wielu ciekawych płyt tej wybitnej wokalistki, ale wspaniale przemyślany album „ Better Than Anything – The Quintessential Nnenna Freelon”. Jest to doskonały  zestaw ’ lepszy niż cokolwiek innego ”-bo prezentuje nie tyle  ‘the best of” ale starannie dobrane kompozycje i nagrania z różnych ( zwłaszcza stylistycznie) wcześniejszych albumów artystki. Klamrą spinającą są nagrania z bestsellerowego „  Soul Call „ ale ton i brzmienie utrzymane  jest bardziej w konwencji jej wspaniałego „Blueprint of a Lady Day”. Taki album to piękny debiut na polskim rynku !

Dionizy Piątkowski