Chłopcy z ferajny, bo jakże inaczej można odbierać znakomitą sesją “In Yo Soul”, jaką z ogromnym zaangażowaniem,  serdecznością i kreatywnością przygotowali muzycy, którzy znają się od lat, razem nagrywają i koncertują, a pewnie i muzycznie biesiadują. Charyzmatyczny wokalista Jacek Siciarek zaprosił do swojego autorskiego projektu plejadę muzyków, z których część jest w orbicie bluesowych, rockowych, soulowych i jazzowych fascynacji. Nie mogła zatem powstać inna plyta niż ”In Yo Soul” ukazująca, jak mocne są odniesienia i fascynacje muzyków. Do tego grono moich przyjaciół, których poczynania, sukcesy i ambicje obserwuję i podziwiam od wielu, wielu lat: od gitarzysty Macieja Sobczaka- tutaj w roli wiodącego kompozytora po Macieja Kręca i – a jakże mogłoby być inaczej – rozkochanego w muzyce i fotografii  Piotra Rybickiego. Do tego paleta znakomitych artystów:  Aleksander Sucharski, Konstatnin Goryachy, Michał Rutkowski, Kiryl Shenando oraz wybitny jazzowy saksofonista Adam Wendt. Jeszcze pokaźna grupa wspaniałych gości, kameraliści Glam  QuarteT oraz „with the little help of my friends” – parada śpiewających gości.

Prym wiedzie wokalista Jacek Siciarek – laureat wielu nagród i wyróżnień : od Festiwalu Wokalistów Jazzowych w Zamościu, Pomorskiej Jesieni Jazzowej po Olsztyńskie Noce Bluesowe. Kilkakrotnie trafiał na listę najlepszych wokalistów w plebiscycie Jazz Top Jazz Forum. Współpracował zarówno z muzykami jazzowymi (Przemek Dyakowski, Maciej Sikała, Adam Wendt, Cezary Paciorek, Marcin Wądołowski), formacjami bluesowymi (od autorskiej Dzień Dobry po Green Grass, Blues Flowers, Mietek Blues Band  i Kury. Dyskografia wokalisty obejmuje m.in. albumy „Kury”, „Letnie grzanie” z Dzień Kobiet, „Smacznego” z Blues Flowers, „30 Years Have Passed Away” z Mietek Blues Band, „Już taki ze mnie zimny drań” z grupą Sanacja, nagradzany „Brothers & Friends” z formacją Macieja Kręca oraz najnowszy, autorski „In Yo Soul”. Jacek Siciarek – znakomicie odnajdujący się tutaj w tej soulowo-bluesowo-rockowej stylistyce.  Jest przy tym bardzo autentyczny, jego doskonała maniera „americana”  a sięganie po głębię  „roots” jest tutaj nie tylko ciekawym nastrojem, ale także formatem do budowania wspaniałego, autentycznie oryginalnego brzmienia.

Dionizy Piątkowski