To bodaj najpiękniejsze interpretacje wielkich standardów Charliego „ Birda ” Parkera. Tak mocnej, świeżej i nowoczesnej interpretacji dawno nie słyszałem . Wiele z tych utworów powstało jako improwizacje, ewoluując bądź w kierunku wprawek dla początkujących muzyków, bądź profesjonalnych aranżacji. Bohaterem jest genialny saksofonista Joe Lovano i jego nowy zespół Us Five. Talent Lovano okazał się tu niezrównany, ponieważ pokazał, że wyjątkowość Charlie’go Parkera to nie tylko karkołomna technika, ale piękne linie melodyczne, które wyrwane z kontekstu znanych interpretacji zyskują absolutnie nowy wymiar. Album „ Bird Songs ” jest matrycą i wzorcem najdoskonalszego brzmienia, jakie uzyskać można grając be-bopowe kawałki sprzed ponad pół wieku.
Joe Lovano miał trzy lata, gdy 34- letni geniusz saksofonu, Charlie „ Bird „ Parker tragicznie umierał. Kompozycje, które teraz tak brawurowo zagrał należały wtedy do obowiązkowego repertuaru „ Birda” ,później stały się wielkimi standardami i klasyką muzyki jazzowej. Lovano w ciągu minionych dekad słuchał tych dźwięków, fraz i melodii, by z tak „ parkerowskim ” wyczuciem podejść do wielkich hitów genialnego saksofonisty- kompozytora. „ Donna Lee ” i słynna „ Yardbird Suite ” brzmią równie przekonywująco jak „ Lover Man ” czy autorski „ Birdyard ”.
„ Nie chciałem naśladować Charliego Parkera – deklaruje Joe Lovano – Grałem pod jego wpływem, grałem pod wpływem jego wielkich uczniów. Chciałem się skoncentrować na jego wybitnych kompozycjach, chciałem je pokazać w innym świetle, chciałem je przenicować i stworzyć moje własne melodie i rytmy. Chciałem stworzyć swoją własną płytę. Nie mogę przecież opowiadać cudzej historii ”.
Joe Lovano był pod wielkim wpływem ojca – saksofonisty jazzowego z rodzinnego Cleveland. Przełomowym okazały się lata nauki w bostońskiej Berklee School of Music, gdzie studiował w klasie Gary’ ego Burtona; poznał też tam swych przyszłych kolegów-muzyków: Billa Frisella i Johna Scofielda. Po powrocie – w połowie lat 70-ych – do Ohio, grał na saksofonie tenorowym w grupie legendarnego Lonnie’go Listona Smitha. W zespole tym zadebiutował ( w 1974 r.) nagrywając album „ Aphrodisiac For A Groove Merchant”. Okazjonalne koncertował z organistą, Brother Jack’iem McDuffem , by w 1976 roku przenieść się do Nowego Jorku, gdzie grywał wraz z Albertem Dailey’em i Chetem Bakerem, w big-bandach Woody’ego Hermana i Mela Lewisa . Ważnym okazała się dla młodego saksofonisty współpraca z Paulem Motianem, z którym koncertował i nagrywał całą dekadę lat 80-ych. Powracał także do współpracy z B. Frisella (Motian i Frisell pojawili się na albumie Lovana „Worlds”), grał u legendarnego perkusisty Johna Coltrane’a – Elvina Jonesa. Pod koniec lat 80-ych pracował z Charlie Haden’s Liberation Music Orchestra by wkrótce nawiązać dłuższą współpracę z Joe Scofieldem. Z modnym gitarzystą nagrał z nim albumy „Time On My Hands” oraz „ What We Do ” i chyba dzięki takiej rekomendacji podpisał autorski kontrakt z prestiżową Blue Note Records. Natychmiast zrealizował doskonale przyjęty album „ Landmarks ” (1991 roku) i już na wyciagnięcie reki miał najlepszym muzyków skupionych wokół wytwórni. Przy realizacji albumu „ Universal Language ” w studio Blue Note spotkali się m.in. Jack DeJohnette, Charlie Haden, Steve Swallow, Tim Hagans, Scott Lee, Kenny Werner i Judi Silverman. Dla wybitnego muzyka album „ Bird Songs” jest płytą jubileuszową, celebrująca jego 20-teni związek z oficyną Blue Note. To dla tej najważniejszej oficyny jazzu J. Lovano zrealizował 22 autorskie albumy, w tym nagrodzony Grammy Awards ( 2001) album „52nd Street Themes”.
Album “ Bird Songs” to nowoczesny i osobisty hołd dla jednego z najbardziej znaczących muzyków w historii jazzu, to specyficzne wyprowadzenie muzyki Ch.Parkera z muzeum i pokazanie go we współczesnym kontekście. Nowy kwintet J. Lovano tworzą pianista James Weidman, perkusiści Otis Brown i Francisco Mela oraz –nagrodzona tegoroczną Grammy Award- basistka Esperanza Spalding. „ Bird Songs ” znalazł się w tym roku na liście nominowanych do nagrody Grammy.
Grę Joe Lovano cechuje piękny ton, gładkie linie melodyczne, przejrzyste poczucie rytmu, które wykreował współpracując z wybitnymi muzykami. W kręgu jego zespołów, nagrań i muzyki znaleźli się Bill Frisell i John Scofield, Albert Dailey i Chet Baker, Paul Motian i Charlie Haden oraz plejada znamienitych artystów, z którymi tworzył autorskie zespoły: od Jack’a DeJohnette’a i Steve’a Swallowa po Tima Hagansa i Kenny’ego Wernera. Jest dzisiaj Lovano jednym z najciekawszych tenorzystów ostatnich dekad, spadkobiercą tradycji Hanka Mobleya, Sonny’ego Stitta, Johna Coltrane’a i Sonny’ego Rollinsa.