W 1985 roku,  Joe Zawinul  (7.07.1932- 11.09.2007) znudzony stylistyką Weather Report, zainteresował się wzajemną integracją kultur, wykorzystaniem elementów muzyki etnicznej w swoim elektronicznym patosie. Dla takich pomysłów zawiązuje formację The Zawinul Syndicate, z którą nagrywa kolejne albumy i z dużym powodzeniem koncertuje na całym świecie.

Po entuzjastycznie przyjętych płytach „My People” (1996) oraz koncertowym „World Tour” (1998)  mistrz elektronicznej klawiatury wszedł do studia i zrealizował autorski „ Faces & Places ”. Album jest perfekcyjną kontynuacją muzycznych fascynacji Zawinula, dla którego jazzowy patos jest zasadniczą artystyczną wartością. Nic zatem dziwnego, że w nagraniu pojawiają się brzmienia  Weather Report, elektrycznego Milesa Davisa a także ( a może przede wszystkim) etno-elektroniczna ekwilibrystyka. Dla takiej koncepcji Joe Zawinul zaprosił  m.in. wirtuozów gatunku: basistów – Richarda Bonę i Etienne  M’ Bappe ( Kamerun), perkusistów  Alexa Acunę ( Peru), Rudy’ego Regaldo ( Wenezuela), Manolo Bandrenę (Puerto Rico), Paco Sery ( Wybrzeże Kości Słoniowej), gitarzystkę i wokalistkę z Indii – Amit Chatterjee,  hinduskiego wirtuoza gry na tabli – Zakira Hussaina, portugalską śpiewaczkę Marię Joao oraz amerykańskich jazzmanów – Deana Browna (gitara), Victora Baileya ( gitara basowa) i saksofonistę Bobby’ego Malacha. „Chciałem nagrać album – wyjaśnia Joe Zawinul – który byłby kontynuacją płyty „ Dialects ” , ale bogatszy o  moje wszystkie doświadczenia. Miałem okazję być w miejscach, które dotąd muzycznie nie odkryłem – w Tunezji, Gruzji, Nowej Kaledonii. Doświadczyłem  ważnych wzruszeń, które mogłem przenieść do mojej muzyki „

Zbyt wąskim jest określenie „pianista” dla wirtuozerii i twórczości Joe Zawinula. Rozpoczynał jako akordeonista, jako siedmiolatek rozpoczął naukę w wiedeńskim konserwatorium. Prawdziwą szkołą dla młodego, austriackiego muzyka były jednak sesje radiowe i taneczne, w których uczestniczył jako muzyk sesyjny. W 1952 roku uwagę na zdolnego pianistę zwrócił saksofonista Hans Koller, który przez kolejne lata jazzowo edukował Zawinula. W latach 1953-58 pianista grywał ze wszystkimi liczącymi się grupami Austrii, koncertując (także z własnym Trio) w klubach Niemiec i Francji. W 1959 roku Joe Zawinul otrzymał stypendium w prestiżowej Berklee School Of Music w Bostonie. Niebawem podął decyzję o emigracji do USA. Jeszcze jako student Berklee grał w zespole kanadyjskiego trębacza Maynarda Fergusona, współpracował (1959-61) z zespołem puzonisty Slide’a Hamptona, koncertował z wokalistką Dinah Washington oraz z zespołami Harry’ego Edisona i Joe Williamsa. Kolejnym ważnym etapem kariery Zawinula był czas współpracy z legendarnym Cannonball’em Adderley’em. To wtedy napisał „Mercy, Mercy, Mercy”, dzisiaj wielki standard jazzu (nagrodzony Grammy Awards). W okresie współpracy z Adderleyem koncertował i nagrywał z awangardzistą Friederichem Guldą oraz (1969-70) z Milesem Davisem. Zawinul stworzył z zespołem Davisa znamienite albumy (Bitches Brew, Big Fun, Live-Evil) oraz był nadwornym kompozytorem w zespole trębacza (np. kompozycja „In A Silent Way” stała się motywem albumu pod tym samym tytułem). Popularność i uznanie krytyków, doświadczenie ze współpracy z Milesem Davisem oraz wspólny pomysł Zawinula i Wayne Shortera powodują, że w 1971 roku na jazzowej estradzie pojawia się ich zespół Weather Report. Przez kolejną dekadę będzie to najważniejszy zespół nowoczesnego fusion-jazzu, do którego dwaj liderzy (Zawinul i Shorter) zaproszą m. in. Miroslava Vitousa, Airto Moreirę, Alphonse Mouzona, Jaco Pastoriusa, Omar Hakima. W 1985 roku, Zawinul znudzony stylistyką Weather Report, powraca do solowych projektów. Rozpoczyna koncertuje w U.S.A i Europie. Interesuje się wzajemną integracją kultur, wykorzystuje elementy muzyki etnicznej w swoim elektronicznym patosie. Dla takich pomysłów zawiązuje formację The Zawinul Syndicate, z którą nagrywa kolejne albumy i z dużym powodzeniem koncertuje na całym świecie. Wielokrotnie honorowany laurem najlepszego pianisty jazzu (np. Down Beat Readers Poll) próbuje umiejscawiać swoją muzykę między twórczymi skrajnościami: raz jest to symfonia „Stories Of The Danube”, innym razem współpraca z awangardzistami jazzu, raz jeszcze nawrót do stylistyki Weather Report z grupą „Escape” oraz fascynacji world-music. Przez ponad trzydzieści lat Joe Zawinul jest u szczytu jazzowej kariery; nagradzany Grammy Awards, podziwiany przez krytyków, uwielbiany przez miliony fanów fusion jazzu. W przebogatej dyskografii artysty znalazły się nie tylko albumy zrealizowane z Milesem Davisem i sztandarową Weather Report, ale liczne nagrania realizowane z udziałem najwybitniejszych twórców : od Bena Webstera, Quincy Jonesa i Arethy Franklin po Triloka Gurtu, Santanę i Katie Labeque.

Dionizy Piątkowski