Jeśli zastanawiacie się, w jakim miejscu jest dzisiaj niemiecka pianistyka jazzu , odpowiedź na to pytanie odnajdziecie w znakomitej sesji, jaką przygotowali dwaj wybitni pianiści –  kompozytorzy. To spotkanie dwóch jazzowych generacji: weterana europejskiego jazzu  Joachima Kühna (rocznik 1944) oraz spadkobiercy jazzowych tradycji – pianisty Michaela Wollnego (rocznik 1978). Koncertowy album „Duo”  nagrano w słynnej Alte Oper we Frankfurcie, w szczycie pandemii, w styczniu 2023 roku.

Gra każdego z nich jest niepowtarzalna, ich podejście do tworzenia muzyki jest całkowicie indywidualne. Korzystają z doświadczenia oraz intuicji bowiem jako wybitni wirtuozi potrafią znaleźć ścieżki stylistyczne, aby połączyć najróżniejsze obszary muzyki współczesnej. Zarówno Michael Wollny, jaki i Joachim Kühn mają czujne i niezwykle kreatywne umysły oraz zdolność wzajemnego słuchania i reagowania. Repertuar wieczoru w Mozart Saal zawarł się bowiem nie tylko w autorskich kompozycjach J.Kühna („Eclat”, „Aktic”) i M.Wollnego („Vienna Pitch” i „Fatique”), ale także w ekspresyjnej interpretacji klasycznej kompozycji „Somewhere” Ornette’a Colemana spiętej pięknym utworem Joachima „My Brorher Rolf” – swoistym i  wspólnym requiem dla brata Joachima, Rolfa. Dwaj improwizujący pianiści potrafią porozumiewać się bez słów i intuicyjnie osiągać konsensus, niezależnie od tego, czy mają do czynienia z bardzo podstawowymi sprawami, czy z ogromną ilością szczegółów. Pracują nad połączoną muzyką jak dwóch rzeźbiarzy nad tą samą rzeźbą. Czasem wszystko jest w miarę jasne, czasem nie da się rozróżnić, kto jest na pierwszym planie, a kto w tle, kto gra po lewej stronie, a kto po prawej stronie. Wspaniały duet !

Joachim Kühn -niemiecki wirtuoz fortepianu jest legendą jazzu europejskiego, pionierem awangardowego jazzu i  jednym z pierwszych muzyków, którzy w Europie zaczęli grać free jazz. Artysta jest postacią podobną do Krzysztofa Komedy, legendarnym twórcą nowych, stylistycznych horyzontów dla jazzu. Pianista przeszedł w jazzie  całą ewolucję stylistyczną: od dixielandu przez hard bop, free, elektryczne fusion, art rock, ethno, by dojść do punktu, gdzie rozróżnienia te nie mają już żadnego znaczenia. Liczy się tylko jego osobisty język wypowiedzi, który charakteryzuje mistrzowska technika, wyobraźnia, wrażliwość, a ponad wszystko wolność, która stała się najsilniejszym imperatywem jego twórczości. Pierwsze trio założył w 1962 roku  i pracował z nim do 1966 roku. W tym samym roku założył kwartet ( ze swym bratem, klarnecistą Rolfem Joachim Kühnem).  W Paryżu zaczął przewodzić nowemu zespołowi, aż do chwili, gdy wszedł w skład grupy Experience, Jean-Luca Ponty’ego. Grał ze szwedzkim puzonistą Ejem Thelinem oraz koncertował wraz holenderską formacją Association PC. Koncertował i nagrywał jako solista, ale także jako muzyk kwintetu Tony’ego Oxleya oraz pianista zespołów  Daniela Humnaira, Ornette’a Colemana, Eddie Gomeza i Michaela Breckera. Pianistę  łączą wieloletnie związki z polskim jazzem : od koncertów na Jazz Jamboree w 1964 i 1965 roku po  współpracę ze Zbyszkiem Namysłowskim, Michałem Urbaniakiem, Andrzejem Trzaskowskim, Zbigniewem Seifertem i Krzysztofem Komedą.

Michael Wollny należy do nowej generacji niemieckiego jazzu. Jest frontmanem słynnej oficyny ACT Music, która pianiście – kompozytorowi stworzyła doskonale warunki prezentacji. Dyskografia artysty w tej oficynie jest imponująca: od albumu „Wunderkammer”, „Das Wollny Alphabet”, „Ghost”, „Traumbilder”, „Klangspuren”, „Songbook”, „Wartburg”, „Mondenkind”, „Nachtfahrten”, „Oslo”, „Piano Works”, po „Wasted & Wanted”, „Tandem” i serię „Weltentraum” – czyli cała paleta brzmień i nastrojów realizowanych solo, w duetach, autorskim trio lub gościnnych formacjach. Znakiem rozpoznawczym pianisty jest nieprzewidywalność, poszukiwanie tego, co niesłyszalne, odwaga poddania się chwili i nadanie nieprzewidzianego brzmienia naturalnego oraz  determinacja odkrywania siebie na nowo, zarówno pod względem brzmieniowym, jak i kompozycyjnym.

Dionizy Piątkowski