Po koncercie Sex Mob podeszła do mnie sympatyczna dziewczyna. Przedstawiła się : Monika Borzym   i nieśmiało zapytała, czy może spotkać się z muzykami, z którymi nagrała płytę. Zaskoczony i zdziwiony zaprosiłem ją do artystów i wnet się okazało ,że basista Tony oraz bębniarz Kenny to nie tylko dobrzy znajomi Moniki, ale także muzycy z jej nowojorskiego albumu „My Place”. Co więcej, wśród muzyków plejada gwiazd, jakie przedstawiałem wcześniej na koncertach Ery Jazzu : mistrz jazzowej gitary John Scofield, brazylijski wirtuoz gitary akustycznej Romero Lubambo ( był u mnie z Dianne Reeves), wspaniały saksofonista Chris Potter (pokazałem go po raz pierwszy w Polsce w 1998 roku wraz z zespołem Paula Motiana) i genialny trębacz Randy Brecker, z którym współpracowałem przy okazji projektu Włodka Pawlika. To wszystko goście – a w zespole nagrywającym album Moniki znaleźli się także gitarzysta Larry Campbell (znany ze współpracy z Bobem Dylanem i Paulem Simonem), oraz wspomniani już  Kenny Wollesen (grywał z Johnem Zornem, Norach Jones, Sex Mob i John Scofield) i Tony Scherr (muzyk m.in. Norah Jones, The Lounge Lizards, Sex Mob John Scofield). Monika zadebiutowała wspaniałym albumem  „ Girl Talk ” nagranym także z plejadą gwiazd (Gil Goldstein, Larry Grenadier, Seasamus Blake). Cóż więcej potrzeba, by zarekomendować ten przepiękny, perfekcyjnie dopracowany album ?  Monika konsekwentnie buduje swój status jazzowej wokalistki i jest na najlepszej drodze by „ with a little help from my friends”  stać się gwiazdą światowego formatu. Trzymam kciuki !

Dionizy Piątkowski