Jest chyba jedynym jazzmanem, który popularnością dorównuje gwiazdom muzyki pop. Koncertuje w salach filharmonii, klubach jazzowych, olbrzymich halach sportowych, na najważniejszych festiwalach. Pomimo olbrzymiej popularności Pat Metheny jest jednym z muzyków najbardziej krytykowanych przez środowiska jazzowe. Hołubi się go za bestsellerowe albumy i prestiżowe nagrody, ale krytykuje za zbyt komercyjne podejście do jazzu i uleganie jazzowym modom i nastrojom. Zarzuty wydają się jednak niesprawiedliwe. Metheny znany jest bowiem z niezwykłej pracowitości. Nagrywa płyty i koncertuje solo, w duecie, tercecie, wreszcie ze swoim słynnym zespołem. Przygotowuje specjalne projekty i pojawia się na koncertach i płytach swoich kolegów. Pata wyróżniano za płyty solowe, w trio, ścieżki dźwiękowe, duety, współpracę z najwybitniejszymi twórcami ( od Ornette’a Colemana i Steve’a Reicha po Charlie’ego Hadena i Michaela Breckera).

„Unity Band” jest kolejnym albumem genialnego gitarzysty, który zrealizowany został bez specjalnych efektów komercyjnych. To nie „ Orkestron” czy solowe pomysły „ What’s It All About „, ale powrót do standar