By zachwycić się edycją legendarnych nagrań saksofonisty Sonny’ego Rollinsa należy wtopić się w historię jazzu oraz oficyn fonograficznych, które zbudowały fundamenty amerykańskiego jazzu. To już nie tylko katalog Blue Note Records, Impulse, Pablo czy Prestige-Milestone-Fantasy, ale także archiwa legendarnej, kalifornijskiej Contemporary Records.  

Założona w 1951 roku przez Lestera Koeniga wytwórnia Contemporary Records ma swoją ciekawą historię. Koenig był intelektualistą, który kochał sztukę, dobrze prosperował w przemyśle filmowym jako scenarzysta i producent oraz asystent Williama Wylera( biorąc udział w realizacji tak znamienitych filmów, jak „The Best Years of Our Lives”, „Detective Story” czy kultowych „Rzymskich Wakacji”). Filmową pracę Koeniga skutecznie zakończyła „Czerwona Panika” w 1953 roku, kiedy został wezwany do składania zeznań przed Komisją ds. Działalności Nieamerykańskiej Izby Reprezentantów. Za swoje lewicowe sympatie został  wpisany na czarną listę przez konserwatywny hollywoodzki establishment. Wtedy w pełni poświęcił się Good Time Jazz, wytwórni, którą założył w 1949 roku, aby nagrywać  modny dixieland z udziałem muzyków, którzy pracowali dla  Walta Disneya. Lester Koenig początkowo stworzył Contemporary Records, by wydawać współczesne dzieła klasyczne, ale w połowie lat 50- tych  zainteresowała go nowoczesna odmiana jazzu uprawiana głównie przez muzyków jazzowych południowej Kalifornii. Producent skupił wokół siebie i  najlepszego studio oraz Roy’a DuNanna, realizatora dźwięku, którego Koenig ściągnął z Capitol Records w 1956 roku. Producent dając artystą wolna rękę w zakresie repertuaru, ekspozycji oraz  kreatywności, pozwolił na  budowanie ciekawej i niczym nie skrępowanej twórczości, a  jego wytwórnia Contemporary Records stała się wkrótce przystanią dla innowatorów z Los Angeles i muzyków ze Wschodniego Wybrzeża szukających wytchnienia od zgiełku Nowego Jorku.

Wiosną 1957 roku, 26-letni saksofonista Sonny Rollins odnalazł doskonale miejsce do prezentacji swoich pomysłów. Przez niemal dekadę saksofonista tenorowy wspinał się po szczeblach nowojorskiej sceny jazzowej. W połowie lat 50-tych  grał u boku takich gwiazd jak, Miles Davis, Clifford Brown, Max Roach i Thelonious Monk, wydał swoje pierwsze albumy w Prestige Records. Saksofonista stał się również utalentowanym kompozytorem, tworząc dzisj kultowe standardy („Oleo”, „Airegin”, „Doxy” i „St. Thomas”). Urodzony w Harlemie artysta był mocno zakorzeniony na hard bopowej scenie Wschodniego Wybrzeża. Jednakże możliwość odkrywania „nowych”  dźwięków Zachodniego Wybrzeża, gdzie  cool jazz i tzw. West Coast jazz był w pełnym rozkwicie, była dla muzyka niezwykle ekscytująca. „W  tym okresie idea wolności często pojawia się w życiu Rollinsa – wspomina Ashley Kahn, krytyk i biograf saksofonisty. Jest to zauważalne w muzyce, którą tworzył – szczególnie w jego decyzji o występowaniu i nagrywaniu z sekcja rytmiczną bez fortepianu, co pozwoliło na swobodę harmoniczną, ale także w jego rozbudowanych improwizacjach, które przemieniły się w długie historie. Rollins codziennie rozwijał swoje brzmienie i podejście”.

W centrum sceny jazzowej Zachodniego Wybrzeża znajdowała się również wytwórnia Contemporary Records, która skupiała jazzową elitę Los Angeles i piewców „nowych brzmień”, takich jak Shelly  Manne, Barney Kessela, Hampton Hawesa, Art Peppera i André Previna. Sonny Rollins chciał być także częścią „królestawa Koeniga”, który zaczął łączyć muzyków ze Wschodniego i Zachodniego Wybrzeża i był  zainteresowany współpracą ze wschodzącą, nowojorską gwiazdą. „Wszyscy wiedzieli o Contemporary Records – wspomina Sonny Rollins, rozmawiając z Kahnem w 2021 roku. Wytwórnia miała bardzo pozytywną reputację, dobre imię. Koening wydawał się być bardzo stanowczym facetem, ale i bardzo czarującą osobą.Był pełen szacunku i wspierał muzykę. Znał historię”.

Sonny Rollins, swą inauguracyjną podróż do Kalifornii, zakończył realizacją albumu „Way Out West”. Album nagrany rankiem 7 marca 1957 roku (z basistą Ray’em Brownem i perkusistą Shelly Manne) był pierwszym albumem saksofonisty w trio. „Way Out West” to także płyta koncepcyjna, na której znalazły się znakomite kompozycje Rollinsa („Come Gone” i „Way Out West” ), standardy („Solitude” Duke’a Ellingtona, „There Is No Greater Love” Ishama Jonesa) i  klasyki „I’m an Old Cowhand” Johnny’ego Mercera i „Wagon Wheels” Petera DeRose’a. Sesję zarejestrował realizator dźwięku Roy DuNann, którego Sonny Rollins określał mianem „Rudy Van Gelder Zachodniego Wybrzeża”. Grafika na okładce, sfotografowana przez Billa Claxtona, również została wymyślona przez Rollinsa. Pustynna scena przedstawia muzyka jako samotnego kowboja, wyciągającego saksofon z kabury. „Chodziłem do kina co tydzień w Harlemie i tak się złożyło, że byłem wielkim fanem kowbojów” – wyjaśnia Sonny Rollins. Byli moimi bohaterami i zawsze byli tymi dobrymi. Opowiadali się za sprawiedliwością. W końcu dobro zawsze wygrywało ze złem”.

W 1958 roku Sonny Rollins – już jako gwiazda jazzu – powrócił do Los Angeles. Zaledwie w ciągu dwóch lat od pierwszej wizyty wydał kilka albumów (w tym przełomowy ”Freedom Suite”), zadebiutował w Carnegie Hall i został okrzyknięty przez krytyków najbardziej wpływowym saksofonistą tenorowym dekady. Rollins poślubił również swoją pierwszą żonę, aktorkę i modelkę  Dawn Finney, którą poznał podczas swojej pierwszej podróży do Kalifornii. Nagranie dla Contemporary Records („Sonny Rollins and the Contemporary Leaders”  zamykało ten dynamiczny etap jego życia i  kariery. Wyruszył w swoją pierwszą europejską trasę koncertową i… zrobił trzyletnią przerwę.

Album „Sonny Rollins and the Contemporary Leaders” powstał (w ciągu zaledwie trzech dni) w październiku 1958 roku. Sesja została zrealizowana tym razem w kwintecie ( Shelly Manne – perkusja, Barney Kessell – gitara, Hampton Hawes – fortepian i Leroy Vinnegar – kontrabas) z gościnnym udziałem wibrafonisty Victora Feldmana. Album zaprezentował talenty każdego z muzyków, grających osiem standardów (w tym  „Alone Together” , „You” i „How High the Moon”). Sonny Rollins był zauroczony sesją „Naprawdę podoba mi się mix utworów, który zrobiliśmy na albumie , a także to, że płyta pokazuje różnicę między muzykami z Zachodniego Wybrzeża i Wschodniego Wybrzeża w tamtych czasach. Tamtejsi muzycy byli jak samo Zachodnie Wybrzeże – piękny krajobraz, piękna pogoda, wszystko w tym stylu, jazz ze Wschodniego Wybrzeża był bardziej ostry. Muzyka bebopowa, którą wtedy graliśmy, reprezentowała ten podział – słychać było tę różnicę”. Dla saksofonisty podróże do Kalifornii oraz wynikające z nich albumy stanowiły wyjątkowy moment w jego życiu, wypełniony twórczymi poszukiwaniami, ekscytującym poczuciem możliwości i romansem. „Bycie na Zachodzie było dla mnie jak nowy początek. Całe to doświadczenie w Los Angeles było momentem rozwoju. Jestem bardzo wdzięczny, że dożyłem wieku, w którym jestem i że mogłem się uczyć. Wciąż się rozwijam i uczę”. 

Siedem dekad później spuścizna wytwórni Contemporary Records wygląda bardziej imponująco niż kiedykolwiek, a albumy nagrane przez Lestera Koeniga i jego syna Johna nadal inspirują i wpływają na czołowych współczesnych muzyków jazzowych. „Go West!: The Contemporary Records Albumsjest częścią kolekcji specjalnych wydawnictw z okazji 70-lecia Contemporary Records. Wśród  nowych kolekcji znajdują się także albumy „ Ornette Coleman – Genesis of Genius” oraz seria Contemporary Records Acoustic Sounds, zawierająca klasyczne reedycje winylowe takich artystów, jak Art Pepper, Benny Carter i Shelly Manne.  Craft Recordings (oddział Concord Records Music)  wydaje „Go West! The Contemporary Records Albums” jakonową kolekcję nagrań (w wersji 3-LP i 3-CD), która ukazuje twórczość Sonny’ego Rollinsa pod skrzydłami wpływowej wytwórni jazzowej Lestera Koeniga. Zremasterowana z oryginalnych taśm analogowych przez realizatora (i byłego pracownika studia Contemporary Records) Berniego Grundmana, prezentuje dwa klasyczne albumy z katalogu legendarnego saksofonisty: „ Way Out West”  i „Sonny Rollins and the Contemporary Leaders”. Dodatkowo  dołączono sześć wersji alternatywnych utworów wybranych z obu albumów teraz wydanych jako  „Contemporary Alternate Takes” oraz  ekskluzywny wywiad z Sonnym Rollinsem z 2021 roku.

 

 

Dionizy Piątkowski