Włoska wokalistka Federica Ferrari  zadebiutowała brawurowo albumem „A Jóia Escondida” śpiewając kompozycje najwybitniejszych gatunku: Miltona Nascimento, Antonio Carlosa Jobima, Joao Bosco, Edu Lobo i Badena Powella ( od standardu Corcovado” i „Samba Em Preludio” po „Casa Forte” i rozkołysaną Coisa Feita”). Nastrojowy, subtelny śpiew nadaje piosenkom nowy wymiar a  Federica Ferrari śpiewa z delikatną gracją, by wkrótce potem zaskoczyć swoim potężnym głosem. Portugalskie słowa służą do wyrażania, poprzez muzykę, ludzkich pasji i nastrojów. Piosenki, które wydają się znane teraz na nowo zaaranżowane stają się nowymi, kolorowymi, muzycznymi obrazami.

Najnowsza sesja „Silêncio” wprowadza tytułowy spokój i poprzez subtelność czyni z wokalnej sztuki Federici Ferrari  ważnym instrument. Cisza tworzy dużo przestrzeni, w której może być dość głośno. Decyzja o drugim nagraniu studyjnym mieszkającej w Wiedniu artystki zapadła w czasie, gdy szukała odpowiedzi na pytania natury osobistej oraz zachwyciła się piosenkami brazylijskiego kompozytora i muzyka Edu Lobo. „Silêncio”  jest zatem artystycznym hołdem dla ponad 80-letniego współzałożyciela Música Popular Brasileira i zawiera wyłącznie nowe interpretacje utworów Edu Lobo. Po raz pierwszy odniosła się do kompozycji „A Jóia Escondida” na swojej debiutanckiej płycie. Teraz w pełnej prezentacji i paletą piosenek legendarnego kompozytora Federica Ferrari czyni z nich piękne, subtelne standardy. Z gracja i szacunkiem odkrywając nastroje „musica brasileira”.

Dionizy Piątkowski