Piękne, mądre albumy w „kolorowej serii” nagrywa wybitna polska aktorka Stanisława Celińska. Po doskonale przyjętej i nagradzanej Atramentowej…” jest kolejny album, tym razem „ Malinowa…” ; oba nagrania spina nie tylko ciekawa i sugestywna maniera wokalistki, ale przede wszystkim „mistrz drugiego panu”,  poznański kompozytor, perkusista i producent Maciej Muraszko. Nie wnikam w kunszt artystyczny i wokalny Stanisławy Celińskiej , bo ten jest bez zarzutu, ale podziwiam  (także nietypowe, dla dzisiejszej polskiej muzyki rozrywkowej) brzmienie, jakie swoimi kompozycjami, aranżacjami i pomysłem wypracował  Maciej Muraszko.

Jest Maciej Muraszko przede wszystkim doskonałym muzykiem, świetnym kompozytorem, ale i artysta z ogromnym, jazzowym zadziorem. Już samo budowanie zespołu do nagrań z Celińską i zapraszanie muzyków jazzowych jest chwalebne, bo jako ‘ a priori”  buduje nową i ciekawą brzmieniową jakość i strukturę. Kontrabasista Krzysztof Samela, saksofoniści Paweł Pełczyński i  Maciej Kociński, pianista Wojciech Olszewski, gitarzysta Kuba Frydrych, nadto akordeonista Marcin Wyrostek, wiolonczelista  Tomasz Lisiecki to zasadniczy zestaw precyzyjnie prowadzony przez perkusistę- Macieja Muraszko. Bo Muraszko to niezwykle wszechstronny muzyk, kompozytor, aranżer, absolwent Akademii Muzycznej w Poznaniu. Pojawia się w wielu muzycznych stylistykach, od jazzu po piosenkę poetycką, ale zawsze jest precyzyjnie i kreatywnie umiejscowiony w budowane brzmienia. I to zarówno z  Kwartetem A2 ( Krzysztofa Majchrzaka), zespołami  Los Locos, FM Mooraho czy z Psychodancing Macieja Maleńczuka. Współpracował także z  Marylą Rodowicz, Zbigniewem Górnym, Ryszardem Rynkowskim, Mieczysławem Szcześniakiem, Zbigniewem Wodeckim, Krzesimirem Dębskim, Kevinem Davisem, Nippi Noyą, z Orkiestrą Polskiego Radia i Telewizji w Poznaniu, Państwową Filharmonią w Poznaniu oraz Filharmonią Narodową w Warszawie. Maciej Muraszko jest także kompozytorem  muzyki do filmów dokumentalnych, reklamowych oraz muzyki filmowej i teatralnej oraz współczesnej.  Sesje oraz koncerty ze śpiewającą Stanisława Celińską to znaczący etap w karierze i muzyce poznańskiego artysty.

Wszystko zaczęło się od „Atramentowej Rumby”, którą Maciej Muraszko i Marcin Sosnowski napisali specjalnie z myślą o Stanisławie Celińskiej. Razem z zespołem Los Locos aktorka zaprezentowała ją na Festiwalu Piosenki Polskiej Opole 2009. Po tym występie okrzyknięto Stanisławę Celińską polską Cesarią Evorą. Aktorka – tak jak kiedyś Cesaria – potrafi zaczarować publiczność swoim charyzmatycznym głosem i pomimo wielu przeciwności oraz trudów – kocha życie. Tak powstał płyta „Atramentowa…” z  nagraniami przygotowanymi specjalnie dla Stanisławy Celińskiej. Dobrano sugestywne teksty ( Wojciecha Młynarskiego, Doroty Czupkiewicz, Muńka Staszczyk i Marcina Sosnowskiego) a Maciej Muraszko przygotował kompozycje i  zaaranżował na nowo ulubione utwory S.Celińskiej, które teraz nabrały nowego brzmienie i wigoru. Album „ Malinowa…” jest rozwinięciem tego pomysłu i nastroju.   Stanisława Celińska kontynuuje docenioną już przez publiczność rolę doskonałej piosenkarki, która wie jak przyciągnąć słuchacza wykorzystując pełnię dźwięków i emocji. Brzmieniowo album nawiązuje oczywiście do „Atramentowej…”, został jednak poszerzony o brzmienia i utwory w innych niż dotychczas klimatach. Materiał jest w pełni autorski – prawie wszystkie teksty napisała Celińska a kompozytorem piosenek jest Maciej Muraszko, który przyjął także role aranżera i producenta albumu. To już nie tylko epizod jego kompozytorskiej eskapady w kierunku dobrej piosenki aktorskiej, ale przemyślane pomysły na subtelny przebój zawarty melodyjnymi kompozycjami, piękna interpretacją oraz brawurowym opracowaniem i równie pięknym nastrojem.

Dionizy Piątkowski