Rok 2019 ustanowiono przez UNESCO „ Rokiem Krzysztofa Komedy”. W pięćdziesiątą rocznicę śmierci wybitnego artysty, galowym koncertem „Czas Komedy ” złożono hołd wybitnemu muzykowi : poznańscy muzycy młodego pokolenia – spadkobiercy tradycji „czasu Komedy” – przygotowali specjalny repertuar, w który wtopiła się narracja opowieści. Przyjęty z ogromnym entuzjazmem koncert i projekt ukazał się w formie limitowanego CD. Nagranie jest zapisem koncertu „Czas Komedy”, który odbył się 13 kwietnia 2019 roku w CK Zamek w Poznaniu w ramach Era Jazzu – Aquanet Jazz Festival. Wykorzystano fragmenty monografii „Czas Komedy” Dionizego Piątkowskiego ( Oficyna Wydawnicza G&P); muzycznie projekt przygotował zespół Weezdob Collective, czyli gitarzysta Piotr Scholz, harmonijkarz Kacper Smoliński, saksofonista Kuba Marciniak, kontrabasista Damian Kostka, perkusista Adam Zagórski oraz lektor Paweł Sztompke.
Kilka miesięcy później ci sami muzycy, zrealizowali równie ciekawy oraz muzycznie nienaganny projekt „Komeda: Ostatnia Retrospekcja”. Tym razem muzyka stała się ilustracją niezwykle poetyckiej i osobistej narracji Tomasza Lacha, pasierba Krzysztofa Komedy-Trzcińskiego i syna Zofii Komedowej. Narrację snuje Mariusz Zaniewski wydobywając z „opowieści Komedy” piękno tajemnego, enigmatycznego snu. Zarówno „Czas Komedy”, jak i „„Komeda: Ostatnia Retrospekcja” są kompozytorskimi pomysłami muzyków Wezdoob Collective i to w kreatywnej narracji i autorskiej elokwencji oraz niezwykłego, „komedowskiego” nastroju. Muzyka nie jest zatem kolejną interpretacją znanych tematów K. Komedy, nie jest także nachalną inspiracją „komedowskimi melodyjkami”, lecz poważnym, kompozytorskim wyzwaniem, w którym utrzymano nowoczesność brzmień, faktur oraz barw dla całej poetyki, nostalgii i tragizmu postaci Krzysztofa Komedy –Trzcińskiego i pokolenia „czasu Komedy”. O ile „Czas Komedy” Dionizego Piątkowskiego jest faktograficzną, muzyczną narracją, to retoryka Tomasza Lacha jest już daleko posuniętą, fabularyzowaną i piękną opowieścią, ze śmiałymi sugestiami oraz skojarzeniami. To oczywisty zamysł autora tej szczególnej opowieści, który ma prawo fabularyzować, ale ma także osobiste, emocjonalne odniesienia do tego, co pisze i o czym w „komedowskim” monologu opowiada.