Espen Eriksen Trio przedstawi premierowy program „Czas Komedy”. Skandynawskie trio do swojego repertuaru trio włączy impresje-kompozycje Krzysztofa Komedy-Trzcińskiego wraz z premierowym wykonaniem specjalnie dedykowanego utworu „Komeda”. Espen Eriksen Trio jest sztandarowym zespołem doskonale oddającym cały kreatywny, artystyczny oraz wizerunkowy obraz dzisiejszego “scandinavian touch of jazz”. Prestiżowy brytyjski magazyn The Milk Factory porównał trio Espena Eriksena „ do zespołu Torda Gustavsena i trio E.S.T. Esbjörna Svenssona, ale poziom przejrzystości i wszechstronności sprawia, że trio jest całkowicie wyjątkowe ”.
Od dekad szukam wszelkich komedowskich odniesień i stąd „norweski trop”, jaki pojawił się na sesji Espen Eriksen Trio w 2012 roku doprowadził do zaproszenie muzyków na Erę Jazzu oraz przygotowanie specjalnego, komedowskiego repertuaru. „Od samego początku koncertu, odnieść można było wrażenie, iż otaczająca nas przestrzeń dźwiękowa nabrała krystalicznej poświaty i osobliwego ascetycznego chłodu. – pisał o koncercie Czas Komedy, Robert Ratajczak – recenzent Jazz Forum. Nasycona skandynawską estetyką, a zarazem nawiązująca do europejskiej klasyki muzyka, pełna była wywołującej refleksje melancholijnej zadumy. Obcowanie na żywo z muzyką Espena Eriksena okazało się doprawdy niezwykłym przeżyciem. Obok dedykowanej Krzysztofowi Komedzie przez norweskiego pianistę kompozycji „Komeda”, usłyszeliśmy też przepiękną wersję kołysanki z filmu „Rosemary’s Baby” i „Szarą kolędę”, które to utwory muzycy przygotowali specjalnie z myślą o poznańskim koncercie”.
Liderem trio jest pianista i kompozytor Espen Eriksen, który w 2007 roku zaprosił do współpracy kontrabasistę Larsa Tormoda Jenseta oraz perkusistę Andreasa Bye’a. Nim pianista zdecydował się na autorskie trio jego solowe koncerty entuzjastycznie przyjmowano na festiwalowych estradach a muzykę i wirtuozerię konfrontowano z pianistyka Esbjørna Svenssona i Torda Gustavsena. Espen Eriksen błyskawicznie dołączył do elity skandynawskiego jazzu i stał się sensacją Molde International Jazz Festival, Oslo Jazzfestival, Vossajazz Norway, Jazz Province Festival w Rosji, słynnego Penang Jazz Festival Malaysia oraz licznych koncertów w Europie. Pianista pojawiał się głównie w solowych projektach lub uczestniczył w koncertach równie popularnych, skandynawskich artystów ; z Christiną Bjordal zrealizował jej debiutancki album dla Universal Music, grał na organach w popowej formacji Briskeby, był pianistą w zespołach Bendika Hofsetha, Haftora Medbøe, Auduna Erliena, Eivinda Aarseta, Thomasa Strønena, Gunnara Halle, Matsa Eilertsena i Jarle Vespestada. Dyskografia Espena Eriksena obejmuje nie tylko autorskie nagrania, ale przede wszystkim te, realizowane w Trio („You Had Me At Goodbye”, „What Took You So Long”, „Never Ending January”) oraz „Perfectly Unhappy” – album nagrany wraz z saksofonistą Andy’m Sheppardem, by – po raz pierwszy od lat – nadać swojej muzyce znamion i brzmień standardowego kwartetu jazzowego.
W 2022 roku ukazał się album “What Took You So Long” norweskiego Espen Eriksen Trio. Szczególną uwagę zwróciłem wtedy na kompozycję “Komeda”, którą pianista skrył pośród innym tytułów. Tak rozpoczyna się historia, która swój wspaniały finał miała podczas festiwalowej Ery Jazzu w 2021. Dziś wspaniały epilog tego wydarzenia : koncertowy album „In The Mountains” z „naszą”, koncertową wersją słynnej kołysanki „ Sleep Safe and Warm” z filmu Romana Polańskiego „Rosemary’s Baby”. Espen Eriksen Trio przedstawia subtelne, przemyślane brzmienie i format z wielobarwnymi strukturami szukającymi odniesień do europejskiej klasyki, nowoczesnego jazzu i skandynawskich skojarzeń. Sporo w muzyce trio/kwartetu jest i melancholijnej zadumy, i jazzowej, wirtuozerskiej improwizacji, ale sporo pogodnych i melodyjnych impresji. Ballada Krzysztofa Komedy „ Sleep Safe and Warm” jest doskonale wkomponowana w stylistykę trio, gdzie jazz opiera się na bardzo melodyjnych strukturach kreowanych niezwykle ascetycznym podejściem do muzycznej faktury. Koncepcja artystyczna określana przez muzyków jako „im mniej tym lepiej” stała się zgrabnym syndromem koncepcji jazzu Trio. To właśnie subtelna pianistyka doskonale konweniuje z balladowymi, niepozbawionymi nerwu improwizacjami Andy’ego Shepparda. Brytyjski krytyk BBC napisał, że jest to „ cudownie rzewna płyta jazzowa, porzucona przez zagubioną sztukę melodyjnego minimalizmu, zrealizowana przez wspaniałych muzyków”. Entuzjastyczne recenzje zwracają uwagę właśnie na niezwykłą, ciekawą oraz subtelną interpretację kompozycji Krzysztofa Komedy i być może jest to także doskonała rekomendacja dla trio Espena Eriksena, by poddać się jeszcze mocniej komedowskiej literaturze.