Gitarzysta Krzysztof Pawłocki zaprosił do kwartetu Jazz.U pianistę Dominika Kisiela, kontrabasistę Konrada Żołnierka oraz perkusistę Łukasza Łapinskiego by zrealizować autorski projekt „Eliyahu”. Jawi się album jako doskonała wizytówka trójmiejskiego jazzu, który od dekad jest sceną wartą podglądania i podziwiania. Mnogość muzyków, zespołów oraz ich lokalna (ale także ogólnopolska) aktywność jest imponująca. Często wiele projektów dokumentowana jest albumami, które – choć nie orbitują w komercyjnym obiegu – stają się ważnymi elementami układanki dzisiejszego, polskiego jazzu.

Tak odbieram „Eliyahu” – ciekawy album kwartetu Jazz.U Złożony z muzyków ze sporym doświadczeniem artystycznym i estradowym pozwala sobie na znakomite opanowanie koncepcji, która nie wymykając się formatowi jazzu, jest zgrabnym odniesieniem do dzisiejszej muzyki improwizowanej. Być może w tym zasługa ciekawych i dobrze przemyślanych kompozycji, ale z pewnością jest to także atut perfekcyjnego zgrania kwartetu (Dominik Kisiel – piano, Krzysztof Pawłocki – gitara i inne instrumenty strunowe, Konrad Żołnierek – bas oraz Łukasz Łapinski – perkusja). Nie ma w sesji  efekciarskiej ekwilibrystki i „zalotów” pod jazzową publiczność, ale jest ciekawy pomysł połączenie subtelności i melodyki nastrojowej ballady z fusion graniem formacji. Muzycy doskonale wiedzą, jakiej faktury oczekują, nie ścigają się w improwizacjach, starają się zgrabnie wkomponować a strukturę rytmu i brzmienia.

Partnerem wydawnictwa jest Era Jazzu, Jazz Forum, Ether Jazzu oraz JazzPress.

Dionizy Piątkowski