Nowojorski Frank Sinatra ” – to najkrótszy  i najlepszy komplement jaki spływa na wokalistę i saksofonistę Jerry’ego Costanzo, artystę, który doskonale odnalazł się na rynku amerykańskiej wokalistyki jazzowej i który jest dzisiaj jednym z popularniejszych  śpiewaków swingowego jazzu w Nowym Jorku. Z pokaźną dyskografią doskonale postrzeganych albumów pnie się konsekwentnie po szczeblach kariery i popularności pojawiając się nie tylko w znanych klubach i salach Nowego Jorku ( od New York’s Metropolitan Room i  Feinstein’s at The Loews Regency  po Kitano Jazz i Waldorf Astoria) ale jest także atrakcją poważnych koncertów Sinatra Birthday Bash czy Lincoln Centers Mid Summer Night Swing. Naturalnie są to obrzeża wielkiego jazzu, ale Jerry Costanzo jest niezwykle aktywnym artystą w nowojorskiej metropolii, który miał zaszczyt koncertować wraz  z Harrym Connick’em Juniorem, Melem Thorne, Alem Martino, swoim idolem Frankiem Sinatrą oraz być wokalistą w grupach Gerry’ego Mulligana, orkiestrach Wyntona Marsdalisa i Counta Basiego. Tak rozległa aktywności estradowa powoduje, że wokalista, w swoich swingowych projektach, jest równie wiarygodny w autorskim trio lub  standardowym kwartecie   jak i  w towarzystwie dużego, swingowego big-bandu.

Repertuar płyt  określają muzyczne zainteresowania i fascynacje wokalisty : „The Great American Song Book ”  z najważniejszymi hitami muzycznej Ameryki i wielkimi oraz popularnymi kompozycjami, których autorami są najważniejsi twórcy muzyki popularnej ( George & Ira Gershwin, Cole Porter, Rodgers & Hart). Nagrania Jerry’ego Costanzo są często współczesną wersją opartą na brzmieniu znanych orkiestr  Benny’ego Goodmana, Duke’a Ellingtona czy Artie’go Shaw, ale jest w nich także spory ładunek muzycznej ekspresji wokalisty. Jerry Costanzo  jest dzisiaj najbliższy  stylistyce swoich idoli-wokalistów sprzed dekad (Frank Sinatra, Perry Como, , Mel Torme, Jerry Vale, Nat King Cole), ale z owej charakterystycznej maniery wokalnej czyni zgrabny, swingowo-estradowy hit.  Zadebiutował w 2008 roku , wraz z grupą Andy Farber & His Swing Mavens,  albumem  Destination Moon “ prezentując tuzin doskonale opracowanych i zaśpiewanych standardów ( od  “ I’m Gonna Live Till I Die ” oraz  “ Come Fly with Me ” do słynnego “ Straighten Up and Fly Right ”). Kolejne płyty gruntowały tylko estradową pozycję zdolnego wokalisty. „ Invitation ” z tytułowym jazzowym standardem Bronisława Kapera , popularnymi hitami  ‘ Stella By Starlight ” , „ Nature Boy ” czy rozkołysaną bossanovą „ Little Boat/O Barquinho” stał się znakiem rozpoznawczym wokalisty i przepustką by płytą „ Can’t We Be Friends”   – jak brzmi podtytuł albumu „ bringing  The American Songbook Into The 21st Century”. Czy nowojorski wokalista stanie się mentorem swingowych brzmień w nowoczesnym XXI wieku ?  W swojej artystycznej konsekwencji jest chyba  na dobrej drodze !

 

Dionizy Piątkowski