Szukanie inspiracji w kanonie muzyki klasycznej zawsze intrygowało twórców jazzowych. Najczęściej były to jazzowe interpretacje kompozycji Jana Sebastiana Bacha, których sporo w katalogu jazzowym (od Jacquesa Loussiera i Keitha Jarretta po Modern Jazz Quartet i Richarda Galliano). Polscy muzycy jazzowi (Andrzej Jagodziński, Włodek Pawlik, Leszek Możdżer), zauroczeni muzyką Fryderyka Chopina, zaprezentowali – z dużym powodzeniem, autorskie wersje popularnych mazurków, polonezów i etiud. Sięgnięcie po kultowe kompozycje Ludwiga van Beethovena jest już epizodycznie i niewielu artystów próbuje zmierzyć się z tak skomplikowaną materią. Niezwykłym zatem jawi się album „Beethoven Blues” jaki zrealizował amerykański pianista i wokalista Jon Batiste. Jego najnowszy album „Beethoven Blues” prezentuje pierwszą odsłonę solowego projektu „Batiste Piano Series”. To także ósmy, autorski i studyjny album artysty z Nowego Orleanu.
Jon Batiste to jeden z najbardziej znanych muzyków jazzowych swojego pokolenia, pianista-wirtuoz, wokalista, lider, pedagog i osobowość telewizyjna. Wychował się w słynnej, muzycznej, nowoorleańskiej rodzinie Batiste. Karierę związał początkowo z lokalnymi muzykami Nowego Orleanu, by profesjonalnie przygotować się do zawodu w słynnej, nowojorskiej Juilliard School of Music. To wtedy założył swój pierwszy zespół Stay Human, z którym grywał w nowojorskim metrze i na ulicach Manhattanu. Jego debiutancki album „Social Music” (z 2013 roku) przez kilka tygodni utrzymywał się na szczycie listy przebojów Billboard. Pochodzący z Kenner w Luizjanie artysta konsekwentnie kierował swoje znakomite umiejętności techniczne i głęboką wiedzę o tradycji jazzowej. Plastyczność jego języka artystycznego i talent do poruszania się nie tylko w jazzowej stylistyce, ale także w różnych odmianach muzyki popularnej, uchyliły mu drzwi do współpracy z wybitnymi muzykami (od Wyntona Marsalisa po Prince’a). W 2015 roku otrzymał ofertę przygotowania zespołu oraz objęcia stanowiska dyrektora muzycznego popularnego programu telewizyjnego „The Late Show With Stephen Colbert”; kontrakt ten stał się początkiem kariery dla nowoorleańskiego muzyka. Jon Batiste pojawiał się odtąd z najwybitniejszymi artystami, zdobywał popularność i koncertował wraz z różnymi artystami podczas wielu podniosłych wydarzeń : od ceremonii rozdania nagród Grammy i uroczystość wręczenia wyróżnień Kennedy Center Honors po turniej US Open i mecz NBA All-Star Game. W 2015 roku Jon Batiste i jego Stay Human Band zagrali na legendarnych festiwalach Newport Jazz i Newport Folk. Apogeum uznania i popularności przyniósł mu album „We Are”, który zdominował ostatnią galę Grammy Awards, zdobywając pięć nagród, w tym prestiżową nagrodę dla Najlepszego Albumu Roku. Jon Batiste zdobył czternaście nominacji w siedmiu kategoriach, co jest niebywałym wydarzeniem w historii Grammy. Na płycie pojawiają się znakomici artyści : PJ Morton, Trombone Shorty, Hot 8 Brass Band, Zadie Smith, słynny Marching Band St. Augustine High School i Children Gospel Soul Choir.. Współpracował z ikony popu i jazzu ( Beyoncé, Prince i Herbie Hancock),legendami muzyki klasycznej jak Andrea Bocelli, Hilary Hahn, Lang Lang, Yo-Yo Ma, Itzhak Perlman, Daniel Bernard Romain i Chris Thile.
Inspiracją do powstania albumu „Beethoven Blues” był występ w CNN, w którym Jon Batiste zaprezentował swoje umiejętności w zacierania granic pomiędzy gatunkami w przekształconym utworze „Bagatelle# 25” czyli popularnym „Für Elise” Ludwiga van Beethovena. Do swoich klasycznych korzeni powrócił w kolejnym, kiedy był kuratorem serii wielu koncertów „Perspectives” w nowojorskiej Carnegie Hall. Zostało to zwieńczone światową premierą jego „American Symphony”. Prestiżowe Classical Source z entuzjazmem przyjęło to wielkoformatowe dzieło orkiestrowe jako „radosną i mocną mieszankę dźwięków orkiestrowych, funku, dixielandu, muzyki latynoskiej, gospel, country, cool jazzu, swingu, hip-hopu, R&B, a także innych stylów i gatunków”, a branżowe Variety pisało: „kiedy Batiste nie śpiewał, nie skatował i nie owijał wokalu w łagodne pasaże i narastające rytmy symfonii, robił to, co potrafi najlepiej, czyli grał na fortepianie z zapalczywym gniewem i boską gracją. To nie była tylko historia Ameryki i jej uroków i wad. To była także historia Batiste’a, który zadebiutował z orkiestrą w Carnegie Hall”.
Przez lata Jon Batiste włączał interpolacje muzyki klasycznej do swoich albumów, występów telewizyjnych i występów na żywo, ale „Beethoven Blues” to pierwszy raz, kiedy poświęcił temu cały album. Przygotował własne wersje słynnym kompozycji i tematów genialnego Ludwiga van Beehovena: od kilkunastominutowej wersji „Für Elise” po nowo nazwane i z gracją zagrane tematy, jak „ Symphony #5 Stomp”,” Moonlight Sonata Blues”, „Dusklight Movement”, „Seventh Symphony Elegy”,” American Symphony”,” Ode to Joyful”, „ Fifth Symphony in Congo Square”, „Waldstein Wobble’ i „ Life of Ludwig”.
„Dla każdego utworu na albumie punktem wyjścia była jedna z oryginalnych kompozycji Beethovena – wyjaśnia genezę albumu Jon Batiste. Nagranie tego albumu było głęboko duchowym doświadczeniem. Pozwoliło mi uhonorować kunszt Beethovena, jednocześnie wprowadzając jego twórczość w dialog z moją własną twórczą podróżą”.